Rosjanie wołają o wolność
Rosjanie wołają o wolność
Oprócz Moskwy – w tamtejszej demonstracji wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi – i Petersburga ruszyły się też mniejsze miasta, gdzie na ulice wychodziło od kilkuset do kilku tysięcy osób. Kilkaset protestowało w Jakucku mimo 50-stopniowych mrozów; akcje odbyły się we Władywostoku, Chabarowsku, Czycie, Irkucku, Nowosybirsku, Omsku, Tomsku, Rostowie nad Donem i innych. Przeciw protestującym władze rzuciły formacje policji, które brutalnie interweniowały, a także państwowe media (twierdzą, że protesty inspirował Zachód).
Jakie będą skutki demonstracji? Czy władze wypuszczą Nawalnego? Szanse na to są niewielkie. Ale to, co się dzieje w związku z powrotem opozycjonisty do Rosji (piszemy o tym w dziale Świat), będzie mieć znaczenie dla kondycji reżimu. Wyrażony w postaci protestów zakres poparcia dla Nawalnego na razie nie jest dla władz krytyczny. Ale jest przestrogą. Zapowiadane są kolejne protesty. ©
Więcej na blogu autorki: labuszewska.blog.tygodnikpowszechny.pl
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Dodaj komentarz
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]