Rosja: rysy na fasadzie

W rosyjskim parlamencie zasiądzie po niedzielnych wyborach mniej przedstawicieli rządzącej partii Jedna Rosja, niż się spodziewano.

06.12.2011

Czyta się kilka minut

Jedna Rosja uzyskała niecałe 50 proc. (238 mandatów, wobec 315 w poprzedniej kadencji), zaś partie koncesjonowanej opozycji zwiększyły stan posiadania: najwięcej komuniści (do prawie 20 proc.), Sprawiedliwa Rosja (13 proc.). Stawkę zamyka zawsze przydatna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji Żyrinowskiego (11,5 proc.). Pozostałe ugrupowania, w tym demokratyczne Jabłoko, nie przekroczyły progu. Jedna Rosja straciła wygodną większość konstytucyjną, ale utrzymała większość zwykłą.

Słaby wynik Jednej Rosji - partii grupującej mierną, ale wierną nomenklaturę, nazywanej w internecie "partią oszustów i złodziei" - jest sygnałem realnego spadku poparcia społecznego dla tego politycznego projektu władzy i dla rządzącego tandemu. Mimo manipulacji wyborczych (fałszerstwa, dosypywanie kart do głosowania, "karuzele" z wyborcami), wykręcania rąk niezależnym obserwatorom i wszechobecnej w mediach agitacji, partii rządzącej nie udało się uzyskać wyniku, który dałby Władimirowi Putinowi już dziś gwarancję bezproblemowego, triumfalnego powrotu na Kreml. Jako lokomotywa wyborcza zawiódł Dmitrij Miedwiediew, postawiony na czele listy Jednej Rosji. Zapowiedziany pod koniec września cyniczny manewr ponownej zamiany na szczytach władzy - premier na prezydenta, prezydent na premiera - nie spodobał się dużej części elektoratu. Natomiast niezły wynik ugrupowań z tzw. systemowej opozycji to częściowo efekt apelu - rozpropagowanego w internecie przez niezrzeszonych niezadowolonych - o pójście na głosowanie i oddanie głosu na kogokolwiek, byle nie na Jedną Rosję.

Teraz podstawowe pytanie brzmi: czy system - wbrew swej wewnętrznej logice - trochę się uelastyczni i poszerzy granice swobód, aby usatysfakcjonować niezadowolonych, czy też - zgodnie z wewnętrzną logiką - jeszcze bardziej przykręci śrubę?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
W latach 1992-2019 związana z Ośrodkiem Studiów Wschodnich, specjalizuje się w tematyce rosyjskiej, publicystka, tłumaczka, blogerka („17 mgnień Rosji”). Od 1999 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”. Od początku napaści Rosji na Ukrainę na… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2011