Radio Mann

Stuk, stuk, stuk, stuk, kanał lewy. Stuk, stuk, stuk, stuk, kanał prawy. Kilka kontrolnych szumów z głośników rozstawionych w kątach pokoju.

17.03.2020

Czyta się kilka minut

 / GRAŻYNA MYŚLIŃSKA / FORUM
/ GRAŻYNA MYŚLIŃSKA / FORUM

I jeszcze Mazur Moniuszki. I ten głos. „Dla dorosłych i dla dzieci zaczynamy Program Trzeci” – mówił Wojciech Mann. Była połowa lat 80. XX wieku, kilka minut przed szóstą rano: Trójka zaczynała właśnie nadawanie i można było zacząć dzień.

O czystkach w Programie III napisano w ciągu ostatnich kilkudziesięciu miesięcy – gdy, stosując taktykę salami, kierownictwo stacji pozbyło się m.in. Jerzego Sosnowskiego, Michała Nogasia, Marcina Zaborskiego i Dariusza Rosiaka – tyle mocnych słów, że czuję się zwolniony od wygłaszania kolejnej jeremiady; spadająca słuchalność stanowi zresztą najlepszy komentarz. Inna sprawa, że odejście trójkowej legendy, która przepracowała tu 55 lat, jest stratą nieporównywalną z tamtymi – choć pewnie on, wiele audycji tworzący z partnerami, obruszyłby się na to w poczuciu, że radio jest zawsze efektem pracy zespołowej.

Obecni władcy anteny nie zdają sobie pewnie sprawy, z jaką stratą się mierzą. Szczęśliwie to nie mój problem. Ja chcę po prostu podziękować człowiekowi, z którego głosem – i tekstami, bo przecież oprócz Trójki był magazyn „Non Stop” – zrosła się cała moja młodość i spora część dojrzałości. Podziękować za ciepło antenowej obecności, za absurdalne poczucie humoru, którym rozjaśniał jeszcze końcówkę PRL-u w audycji „Nie tylko dla orłów”, a przede wszystkim za muzykę. Wiem, że ostatnimi czasy potrafił dzięki niej skomentować niejeden „występ” publicysty czy polityka, ale nawet nie to mam na myśli; chodzi mi głównie o liczne „nieprzeboje” bluesowe czy rockowe, o amerykańskie granie spod znaku Lynyrd Skynyrd albo The Allman Brothers Band.

„Jak się wszystko dobrze ułoży, to się jeszcze usłyszymy” – powiedział „Gazecie Wyborczej”. Czego sobie i Wam życzę. ©℗


ROZMOWA Z WOJCIECHEM MANNEM Z 2016 ROKU: Jestem facetem od puszczania piosenek. Ale wyobrażam sobie dylematy młodego człowieka, pracującego w informacji, publicystyce albo kulturze, gdyby w Trójce coś się wydarzyło: pracować wbrew sobie czy narażać rodzinę na niepewność?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, redaktor wydań specjalnych i publicysta działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w pisaniu o piłce nożnej i o stosunkach polsko-żydowskich, a także w wywiadzie prasowym. W redakcji od 1991 roku, był m.in. (do 2015 r.) zastępcą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 12/2020