Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Uchwała parlamentu rozpoczyna nowy etap w dyskusji o koncepcji narodowej tożsamości Québécois. I to jej najpoważniejszy skutek. Nie niesie ona bowiem żadnych konsekwencji formalnych i prawnych. Jednocześnie stwierdzenie to daje separatystom asumpt do podnoszenia kwestii praw narodowych, w tym niepodległości i samostanowienia. Droga do suwerenności pozostaje jednak daleka. Deputowani Québecu bardzo by chcieli, by wspomniany wniosek brzmiał przynajmniej tak: "Québécois tworzą naród w łonie jeszcze zjednoczonej Kanady". Odpowiedzią na te pragnienia była wypowiedź premiera Stephena Harpera: "Czy Québécois tworzą naród w łonie zjednoczonej Kanady? Odpowiedź brzmi: tak. Czy Québécois tworzą naród niepodległy (indépendante) od Kanady? Odpowiedź brzmi: nie. I zawsze będzie brzmieć: nie". Jak na razie wszyscy odtrąbili zwycięstwo: federaliści, bo wciąż się mówi o zjednoczonej Kanadzie, i separatyści, bo po raz pierwszy uznano prawo do istnienia odrębnego narodu.