Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wolałbym nie spekulować, kiedy nastąpi beatyfikacja. Sprawa musi mieć swój bieg, chociaż procedura w przypadku męczennika jest o tyle prostsza, że nie potrzeba badania cudu. Niemniej kolejka spraw w Kongregacji do Spraw Świętych jest długa, a każda diecezja chciałaby, żeby to ich kandydat przebył proces najszybciej. Przekazałem Benedyktowi XVI postulację polskich biskupów, żeby w miarę możliwości beatyfikacji dokonano jak najszybciej, ponieważ w Polsce ta weryfikacja jest ważna i oczekiwana. Dokonuje się bowiem pewna ocena lat minionych, a tak jasna postać z tamtego okresu jest nam potrzebna jako wzór do naśladowania.
Positio dowodzi, że ks. Popiełuszko poniósł śmierć za wiarę, że bronił nauki Ewangelii, Kościoła i godności człowieka. W dokumencie zawarto wszystkie informacje na temat jego śmierci, jakie w trakcie procesu uzyskano z IPN. Badania nad życiem i śmiercią ks. Popiełuszki w Instytucie trwają - sam prosiłem, żeby wyczerpująco wszystko wyjaśniono.
Jak poradzono sobie w procesie z problemem, że okoliczności śmierci ks. Popiełuszki znamy jedynie z relacji esbeków, a wciąż pojawiają się hipotezy o innych okolicznościach jego śmierci (np. że zginął kilka dni później, niż się to przyjmuje, a wcześniej był torturowany -red.)? W procesie o męczeństwo za wiarę istnieje kategoria odium fidei, nienawiści do wiary. W warunkach odium fidei zginął ks. Popiełuszko. System komunistyczny działał przeciw wierze, Kościołowi i samemu Bogu. Więc w przypadku ks. Popiełuszki trzeba ustalić wszystko, co możliwe, ale nie przywiązywać największej wagi do świadectwa morderców (do ich wiarygodności można mieć zastrzeżenia). Pamiętajmy, że w przypadku wielu innych męczenników nie dało się dotrzeć do sprawców - żeby wspomnieć np. Karolinę Kózkównę. Najważniejszą rzeczą nie są szczegóły postępowania zabójców, ale fakt, że cały system był wrogi Kościołowi - ci ludzie byli jedynie wykonawcami.
Gdyby historycy odkryli nowe fakty, nie zaszkodziłoby to procesowi. Nie ma wątpliwości, że ks. Popiełuszko był męczennikiem. A w jego działalności, w jego kazaniach była czysta Ewangelia, nawoływanie do miłości, aby "zło dobrem zwyciężać", a także nauka społeczna Kościoła. Ksiądz bronił człowieka i jego godności - a czynił to z motywów wiary, bo najgłębszym uzasadnieniem godności człowieka jest ofiara Chrystusa.
Ks. Popiełuszko posłuchał słów Chrystusa: "nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało". Tak jak św. Maksymilian Kolbe potrafił nawet w stworzonym przez ludzi piekle na ziemi zachować godność i przykazanie miłości Boga i bliźniego. Nie pozwolił się wprowadzić na drogę odwetu wobec tych, którzy go dręczyli. Jego słowa z ostatnich dni życia świadczą o tym, że był w pełni świadom tego, co go może czekać, a jednak nie przeląkł się, pojechał do Bydgoszczy. Czuł, że jest tam potrzebny oczekującym go wiernym, robotnikom - jako duszpasterz. Oddał życie za innych.
Notował Maciej Müller