Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zwiedza miasto, ogląda zabytki, które przechowują ślady imperialnej świetności, dotyka ruin, w które zamieniły się dawne polityczne potęgi, spotyka mieszkańców, którzy – każdy na swój sposób – opowiadają mu historię tego miejsca. Wśród napotkanych ludzi jest pisarz Orhan Pamuk, którego Theroux przedstawia jako niezmordowanego prowokatora, niezwykle błyskotliwego i ciętego ironistę, każdą wypowiedzią rzucającego wyzwanie rozmówcom. Amerykański prozaik traktuje ten konwersacyjny teatr z pełną powagą. Pisze, że riposty i pozerstwo Pamuka – paradoksalnie – świadczą o jego szacunku dla tych, którzy literaturę mają za rzecz najważniejszą. To spotkanie uświadamia Theroux, że każdy pisarz – nieuchronnie – zwraca się w stronę własnego wnętrza, by podjąć dysputę z samym sobą. Pomiędzy nim a światem pojawia się luka, która umożliwia pisanie, ale zarazem stanowi przeszkodę w nawiązywaniu relacji z innymi – także czytelnikami spragnionymi rozmowy z ulubionym autorem.
Celem Festiwalu Conrada jest zmniejszenie owej luki, przerzucenie pomostu między pisarzami a czytelnikami, zebranie w jednym miejscu i w jednym czasie ludzi, którzy pragną rozmawiać o najciekawszych i najważniejszych problemach współczesnego świata. W tym roku jeszcze mocniej chcieliśmy zaakcentować konieczność takiego kontaktu, takiej rozmowy. Stąd festiwalowe hasło: „Pomyśl: literatura!”. Pomyślcie, pomyślmy: literatura nie jest jedynie źródłem rozrywki, nie stanowi obojętnego dodatku do naszego życia, po który sięgamy przypadkiem, gdy inne aktywności już nam nie wystarczają. Inaczej: literatura jest do życia niezbędna, bez niej świat byłby niezrozumiały, nasza egzystencja – niekompletna, a nasze dyskusje – pełne powtórzeń tych samych (odstających od wciąż zmieniającej się rzeczywistości) prawd. Im mniej dziwimy się, że powieść czy poezja istnieją, tym gorzej je czytamy, gorzej piszemy, co ostatecznie sprawia, że gorzej żyjemy.
Największe w Polsce święto literatury trwało siedem dni. W tym czasie Kraków – zamieniony w Conradowską przystań – odwiedziło przeszło stu gości (pisarzy, filozofów, filmowców, aktorów, krytyków, tłumaczy, wydawców, dyrektorów zagranicznych festiwali, szefów literackich instytucji i dziennikarzy). Wszystkie spotkania, dyskusje, spektakle, pokazy filmowe i performanse przyciągały tłumy – publiczność stawiła się na Conradzie w liczbie przeszło dziesięciu tysięcy czytelników! Wszystko to świadczy o ogromniejącej potrzebie dyskusji, której efektem jest to, co Joseph Conrad nazywał wzmożonym sposobem patrzenia na świat: bardziej przenikliwym, stroniącym od uproszczeń, likwidującym banał, nieustępliwie poszukującym zrozumienia.
Festiwalu Conrada nie byłoby – to oczywiste – bez pisarzy i czytelników, ale nie byłoby go także bez osób bezpośrednio zaangażowanych w jego przygotowanie: z Fundacji Tygodnika Powszechnego (w której cztery lata temu narodził się pomysł stworzenia międzynarodowej imprezy literackiej i w której powstają programy merytoryczne kolejnych edycji), z Krakowskiego Biura Festiwalowego (które znakomicie organizuje logistyczne zaplecze festiwalu – szczególnie dziękujemy Pani Dyrektor Izabeli Helbin, Robertowi Piaskowskiemu, Urszuli Chwalbie oraz Marcinowi Dyrczowi), z redakcji „Tygodnika Powszechnego”, z Domu Norymberskiego, z Fundacji Pro Helvetia, z Wydawnictwa Literackiego, z Goethe Institut, z Literaturhaus Zürich, z Kina Pod Baranami i z Instytutu Francuskiego.
Podziękowania składamy także wszystkim wolontariuszom: Idze Alchimowicz, Monice Banach, Lucynie Boryczko, Natalii Bukowskiej, Natalii Bule, Aleksandrze Byrskiej, Oldze Byrskiej, Adriannie Chorąży, Oldze Curzydło, Oldze Dunikowskiej, Joannie Dziale, Martynie Górze, Joannie Gruchot, Marcie Hołowaty, Jagodzie Kiczyńskiej, Ewie Kitlińskiej, Agacie Knapek, Zuzannie Kocik, Barbarze Kolber, Dominice Kosal, Magdalenie Kotuli, Katarzynie Kuchowicz, Dominice Likus, Karolinie Łodygowskiej, Małgorzacie Makowskiej, Dominice Meckier, Aleksandrze Miszy, Dominice Misińskiej, Aleksandrze Naróg, Joannie Okręglickiej, Klaudii Pelc, Agnieszce Ptaszyńskiej, Marticie Rynowieckiej, Przemysławowi Simoni, Angelice Skotnickiej, Ewie Sładek, Poli Stawiany, Janowi Stypce, Nadii Urban, Alicji Wolak, Magdalenie Zielasko oraz Adamowi Zygielowi.
Do zobaczenia za rok o tej samej porze (jesienią), w większym miejscu (Pałac pod Baranami nie pomieści już tak licznej publiczności), z kolejnymi pisarkami i pisarzami, z jeszcze większą energią i zapałem do dyskusji!
Grzegorz Jankowicz, dyrektor wykonawczy Festiwalu Conrada