Reklama

Ładowanie...

Przeciw literaturce

14.03.2006
Czyta się kilka minut
Mój pamflet na "literaturkę jednych zbulwersował, innych skłonił do zadumy i podzielenia się swoimi przemyśleniami. Poruszenie było ogromne - to, co opublikowano, nie w pełni zdaje sprawę z jego rozmiarów: były jeszcze listy, maile, komentarze na forum.
(fot. Paweł Ulatowski /visavis.pl)
N

Na łamach "Tygodnika" dyskusja przebiegała dość spokojnie. Nie oczekiwałam, że zabierający głos będą przyznawać mi rację, to byłoby niezgodne z regułami gry, w której kolejne wypowiedzi są o tyle ważne, o ile wnoszą coś odmiennego i nowego. Tymczasem pod wieloma opiniami mogłabym się podpisać. Spodziewałam się raczej, że mój tekst, napisany emocjonalnie, przełamie nijakość, która zapanowała w polskiej krytyce literackiej. Skłoni do wypowiedzenia prawd niewygodnych. I tu, niestety, trochę się zawiodłam.

Krytyka trwożliwa

Zanikają pewne gatunki krytyczne, jak pamflet czy ostrzejsza polemika. Służyły one do pobudzania opinii, prowokowały, ujawniały napięcia i różnice. Kiedyś Sandauer prowadził cykl "Bez taryfy ulgowej", potem Barańczak, zresztą na łamach "Tygodnika Powszechnego", pisywał "Książki najgorsze". W tej chwili swego...

14109

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]