Powrót Silvia

Berlusconi wraca do gry. Były włoski premier, przez wielu już traktowany jak skompromitowany emeryt, od paru miesięcy zapowiadał chęć ponownego wzięcia udziału w rozgrywce wyborczej.

25.09.2017

Czyta się kilka minut

Ciążące na nim wyroki uniemożliwiają mu kandydowanie, chyba że apelacja do Strasburga odniesie skutek. Ale, nie czekając na to, Silvio Berlusconi zamierza i tak stać się twarzą umiarkowanej prawicy. Co ciekawe, uczyni to z wyraźnym wsparciem paru europejskich stolic, w których jeszcze 10 lat temu był persona non grata.

Ostatnim akcentem jego comebacku był występ na zakończenie wielkiej imprezy Europejskiej Partii Ludowej, zorganizowanej we Fiuggi przez przewodniczącego Europarlamentu Antonia Tajaniego, podczas której zalety starego-nowego kandydata wynosił pod niebiosa sekretarz partii Antonio López-Istúriz White.

Euroludowcy liczą, że Berlusconi poradzi sobie nie tylko z populistyczno-buntowniczym Ruchem Pięciu Gwiazd (który zresztą ma spore wewnętrzne problemy i utracił bezpośrednie wsparcie ojca założyciela Beppego Grilla), lecz też unieszkodliwi swojego sojusznika – Ligę Północną, której lider Matteo Salvini od paru miesięcy prowadzi twardą kampanię w stylu niemieckiej AfD. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zawodu dziennikarskiego uczył się we wczesnych latach 90. u Andrzeja Woyciechowskiego w Radiu Zet, po czym po kilkuletniej przerwie na pracę w Fundacji Batorego powrócił do zawodu – najpierw jako redaktor pierwszego internetowego tygodnika książkowego „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 40/2017