Portret środka świata

Simon Sebag Montefiore: JEROZOLIMA. BIOGRAFIA - miniona środa była nie tylko Dniem Dziecka; w tym roku pierwszego czerwca obchodzono też Dzień Jerozolimy. Święto liczy sobie kilka dziesięcioleci, ustanowiono je po Wojnie Sześciodniowej, w wyniku której podzielone od 1948 roku miasto znalazło się w całości w obrębie Izraela.

07.06.2011

Czyta się kilka minut

"Opanowanie przez Izrael wschodnich dzielnic Jerozolimy przeobraziło ją, podniosło jej rangę i skomplikowało problem Świętego Miasta - pisze Simon Sebag Montefiore. - Wydarzenie to miało charakter zarazem mesjaniczny i apokaliptyczny, strategiczny i narodowy. Odmieniło Izrael, Palestyńczyków i Bliski Wschód. Decyzja podjęta pod wpływem chwili, podbój, którego nie planowano, zwycięstwo militarne osiągnięte w czasie, gdy spodziewano się klęski, zmieniło wszystkich: tych, którzy wierzyli, tych, którzy nie wierzyli w nic, i tych, którzy pragnęli w coś wierzyć".

Co naprawdę wiemy o historii tego miasta-symbolu, zwłaszcza w okresach pomiędzy zburzeniem go przez Tytusa a krucjatami i pomiędzy klęską łacinników a powstaniem Państwa Izrael? A to przecież prawie dwa tysiąclecia! Księga brytyjskiego historyka i pisarza, autora m.in. dwóch prac o Stalinie ("Młode lata despoty" i "Dwór czerwonego cara"), to przedsięwzięcie niebywale ambitne, a przy tym - mimo aparatu naukowego w postaci przypisów i bibliografii - lektura wciągająca jak powieść sensacyjna, pełna dramatycznych scen, niespodziewanych zwrotów akcji i żywych portretów ludzi.

Simon Sebag Montefiore, rocznik 1965, pochodzi z rodziny żydowskiej osiadłej w Anglii od ponad dwóch wieków. Wśród jego przodków jest Sir Moses Montefiore, finansista i filantrop, zmarły w 1885 roku w wieku ponad stu lat, który Jerozolimę odwiedzał siedmiokrotnie, wspierał tamtejszych Żydów i był jednym z pionierów idei żydowskiego państwa. "Jerozolima" to dewiza rodu Montefiore, więc historia Miasta Dawidowego staje się poniekąd historią rodzinną. A przy tym autor, jak mocno podkreśla, pisze "dla różnych odbiorców, czy będą to ateiści, czy ludzie wierzący, chrześcijanie, muzułmanie czy Żydzi, bez politycznego angażowania się w dzisiejszy konflikt".

Opowieść toczy się wedle chronologii, od niejasnych początków i czasów króla Dawida po rok 1967. Z tej zasady wyłamuje się mocna introdukcja, opisująca zdobycie Jerozolimy przez Tytusa w roku 70., rzeź jej żydowskich mieszkańców i zagładę Świątyni. Bowiem decyzja Tytusa, jak pisze Montefiore, paradoksalnie "pomogła uczynić z miasta symbol świętości dla dwóch pozostałych ludów Księgi"; najpierw chrześcijanie, a potem Mahomet uznali klęskę Żydów za znak, że Bóg odebrał im swoje błogosławieństwo...

A dlaczego "biografia"? Po pierwsze, miasto jest tu traktowane jak organizm, który zachowuje pamięć zarówno lat świetności, jak i katastrof. Po drugie - Montefiorego interesują ludzie, którzy Jerozolimę zamieszkiwali, chętnie prowadzi narrację "poprzez dzieje mężczyzn i kobiet - żołnierzy i proroków, poetów i królów, chłopów i muzyków - oraz rodów, które stworzyły Jerozolimę". Są tu rody palestyńskie, których potomkowie do dziś w Jerozolimie mieszkają, są żydowscy osadnicy i chrześcijańscy pielgrzymi wielu obrządków, a także europejscy i amerykańscy podróżnicy.

Są też - niby żywe istoty - budowle-znaki: pierwsza i druga Świątynia, bazylika Grobu Pańskiego, wspaniała Kopuła na Skale, która stała się symboliczną dominantą Miasta. Jest wreszcie zamurowana przed kilku wiekami Brama Złota prowadząca na Wzgórze Świątynne. "Brama Złota - pisze Montefiore - we wszystkich trzech tradycjach religijnych jest związana z czasami ostatecznymi, apokaliptycznymi. Tam spotyka się judaizm, chrześcijaństwo, islam. To ważne i dla mnie osobiście, i dla mojej książki, której misją jest przedstawienie jerozolimskiego dziedzictwa Żydów, Arabów, chrześcijan, muzułmanów. (...) I marzę, by wszyscy kiedyś przyznali, że nikt z nich nie ma wyłączności na to miasto". (Wydawnictwo Magnum, Warszawa 2011, ss. 664. Przekład Maciej Antosiewicz, Władysław Jeżewski. Liczne ilustracje, a także mapy, drzewa genealogiczne, przypisy i indeks osób.)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 24/2011