Pomysł na marzenia

Szymon chce zostać dziennikarzem, Asia biegać na nartach, a Krystian grać na saksofonie. W realizacji ich ambicji pomaga Fundacja “Dzieło Nowego Tysiąclecia", której stypendystami jest ponad tysiąc dziewcząt i chłopców.

31.08.2003

Czyta się kilka minut

Żółte koszulki z logo nawiązującym do papieskiej pielgrzymki z 1999 r. opanowały Kraków. Wszędzie było ich pełno. - To nasi stypendyści - wyjaśnia o. Tomasz Zamorski, dominikanin, koordynator obozu, który trwał od 13 do 25 sierpnia.

Fundacja została powołana przez Konferencję Episkopatu Polski w 2000 roku. Zajmuje się promowaniem nauczania Jana Pawła II, przyznaje nagrody “Totus" i realizuje program stypendiów dla szczególnie uzdolnionej młodzieży z ubogich rodzin z małych miejscowości. Ma to być praktyczna odpowiedź na słowa Jana Pawła II: “Żaden kraj na świecie (...) nie może myśleć o swojej przyszłości inaczej, jak tylko poprzez wizje tych nowych pokoleń, które przejmą od swoich rodziców wielorakie dziedzictwo wartości. Zadań i dążeń, zarówno własnego narodu, jak też całej rodziny ludzkiej".

Zasada przyznawania stypendiów jest czytelna: może się o nie ubiegać uczeń gimnazjum lub liceum, u którego dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 0,7 najniższego wynagrodzenia brutto, ma średnią ocen co najmniej 4,5 lub szczególne uzdolnienia w jakiejś dziedzinie.

Tak jak Krystian Bednarek, który mieszka w Michałowicach (woj. opolskie), a w tym roku rozpoczyna naukę w liceum: - Dzięki fundacji będę mógł się uczyć w Opolu - tłumaczy.

Asia Gulbierz z Kowali Oleckich pod Suwałkami trenuje, podobnie jak jej ojciec, narciarstwo biegowe. Jednak ostatnio jej lokalny klub “Herkules Kowale Oleckie" został rozwiązany. - Pojadę do Szczyrku do szkoły mistrzostwa sportowego. Bez stypendium nie byłoby mnie stać na sprzęt i smary - opowiada uśmiechnięta.

Pomysł zorganizowania obozu powstał podczas spotkania opłatkowego. - To eksperyment. Chcieliśmy poznać tych, którym pomagamy. Przekonać się, jacy są - mówi o. Zamorski.

Na miejsce spotkania wybrano Kraków, miasto związane z Papieżem i jego nauczaniem. - Postać Papieża jest katalizatorem mobilizującym do dobra. To najlepszy wzór dla młodzieży i wolontariuszy, którzy się nią opiekuje - wyjaśnia ks. Tadeusz Panuś, koordynator Fundacji w archidiecezji krakowskiej.

Rozpoczęli od zwiedzania wzgórza wawelskiego i Mszy w katedrze. “Podobnie jak woda, która może jednocześnie nieść nieszczęście, ale i wiele dobra, tak i wy powinniście wybrać drogę dobra, drogę służenia innym" - zwrócił się do młodych kard. Franciszek Macharski.

Uczestnicy obozu nie mają czasu na nudę. Wydają własne pismo “dzielo.pl" - tytuł jest zarazem adresem strony internetowej fundacji. Zwiedzają zabytki, chodzą do kina, odwiedzili Uniwersytet Jagielloński, spotykali się z hierarchami: nuncjuszem apostolskim abp Józefem Kowalczykiem w sanktuarium w Łagiewnikach, na pikniku w Kalwarii Zebrzydowskiej z prymasem Józefem Glempem, a na zakończenie - w niedzielę podczas Mszy w Kościele Mariackim - z arcybiskupem Tadeuszem Gocłowskim, przewodniczącym rady fundacji.

- Jestem przekonany, że nie drogą na skróty, ale ciężką pracą można dojść do czegoś w życiu - twierdzi Szymon Chrostowski, szef biura prasowego fundacji, i jej stypendysta. Został nim jako jeden z laureatów ogólnopolskiego Konkursu Akademickiego im. bpa Jana Chrapka. Mógł wybrać studia bez egzaminu. Zdecydował się na dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Studiuje zaocznie, bo nadal musi pomagać w gospodarstwie. - Trzeba mieć dużo samozaparcia - przyznaje. Mieszka u dziadków w małej wsi Łosiniec (woj. wielkopolskie). - Gdy jeździłem do liceum w Wągrowcu, musiałem wstawać o piątej, do stacji kolejowej było trzy kilometry drogą przez las.

Szymon współpracował już z lokalnym tygodnikiem i z telewizją kablową. - Najważniejsze to móc się kształcić, rozwijać. Wiem, że jestem w stanie robić coś wielkiego - przekonuje. Mimo upału ubrany w marynarkę, pod krawatem, rozdaje materiały prasowe dziennikarzom.

Większość funduszy Fundacji pochodzi z corocznej zbiórki organizowanej w “Dniu papieskim", przypadającym w niedzielę przed 16 października. W ubiegłym roku zebrano ponad 4 mln zł (z czego w Archidiecezji Krakowskiej niemal 400 tys. zł). Dzięki temu pomoc stypendialną mogło otrzymać 1000 uczniów i studentów.

- Pobyt w Krakowie to dla wielu młodych ludzi pierwsza wizyta w dużym mieście. To szansa na kształtowanie ich wrażliwości przez kontakt z historią, kulturą, z miejscami, które były bliskie dla Karola Wojtyły - mówi o. Zamorski. W programie obozu są także warsztaty, podczas których uczy się ich brania odpowiedzialności za swoją małą ojczyznę: - Pomagamy im uwierzyć w siebie, w to, że są utalentowani. Ale muszą się też nauczyć dawać.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2003