Polska będzie mniej pomagać

Na przedwyborczych, kosztownych dla państwa obietnicach wcześniejszych emerytur czy 500 plus dla pierwszego dziecka stracą ofiary wojen i katastrof naturalnych za granicą.

02.12.2019

Czyta się kilka minut

 / PMM
/ PMM

Powołując się na brak pieniędzy, Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie rozpisało konkursu na projekty z zakresu pomocy humanitarnej w 2020 r. i o prawie jedną trzecią zmniejszyło kwotę przeznaczoną na pomoc rozwojową. Jako członek Unii Europejskiej i ONZ Polska będzie uczestniczyć wyłącznie w tzw. pomocy wielo­stronnej (1,88 mld zł w 2018 r., ok. 68 proc. całego naszego wsparcia). Innymi słowy: będziemy pomagać tylko tam, gdzie musimy – a nie sami z siebie.

Pierwsi mogą to odczuć potrzebujący: uchodźcy syryjscy, którym Polacy finansują mieszkania w Libanie i Jordanii, pacjenci klinik w irackim Kurdystanie czy ofiary wojny na Ukrainie. Na funduszach publicznych polega większość organizacji pomocowych; decyzja MSZ utrudni im budowanie silniejszej pozycji za granicą i opóźni korzystanie z innych źródeł finansowania. Spadnie też prestiż i wizerunek Polski. Uśmiechnięta czerwona buźka – logo programu „Polska Pomoc” – to coś więcej niż naklejki na namiotach uchodźców i sprzęcie medycznym; w wielu miejscach świata ułatwiała też dotąd pracę naszym dyplomatom.

Podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Rady Programowej Współpracy Rozwojowej przy MSZ wszyscy przedstawiciele organizacji pozarządowych opowiedzieli się przeciw przyjęciu tak okrojonego programu pomocy na rok 2020, przegłosowali ich jednak politycy i urzędnicy. Po rekonstrukcji rządu premier nie powołał kolejnego ministra ds. pomocy humanitarnej. Wszystko to dzieje się pomimo opinii większości Polaków – aż 79 proc. badanych uznaje, że powinniśmy pomagać państwom rozwijającym się; zapytani dlaczego, wskazują najczęściej na moralny obowiązek i rewanż za pomoc, którą sami kiedyś otrzymali z zagranicy (sondaż OBOP dla MSZ, 2018 r.). ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 49/2019