Podróż najdłuższa

„Śmiało zmierzać tam, gdzie nie dotarł żaden człowiek”.

11.09.2017

Czyta się kilka minut

 / JOHN S.HOWARD / NASA.GOV
/ JOHN S.HOWARD / NASA.GOV

Gdyby motto fikcyjnego statku kosmicznego „Enterprise” z serialu „Star Trek” przyłożyć do pojazdów, które rzeczywiście wysłaliśmy w kosmos, wybór musiałby paść na „Voyagera 1” (na wizualizacji powyżej) i „Voyagera 2”. Wystartowały one z Ziemi równe 40 lat temu; inżynierowie, którzy zaplanowali misję, są już dawno emerytami. Za sprawą przekazywanych obrazów i dźwięków dorastaliśmy z tą misją: a to z uchem przy starych radiach, nasłuchując odgłosów magnetycznych burz na Jowiszu, a to wycinając z „Wiedzy i Życia” spektakularne zdjęcia pierścieni Saturna. Wreszcie: czytając o zawartości pozłacanych płyt z nagranymi komunikatami dla pozaziemskich cywilizacji. Astronom Carl Sagan, ich pomysłodawca, w 1990 r. poprosił NASA, aby po raz ostatni aparat „Voyagera 1” obrócono w stronę Ziemi. Tak, z odległości 6 mld kilometrów, powstało „Pale Blue Dot” („Błękitna Kropka”) – najbardziej przejmujące zdjęcie naszej planety, na którym, mniejsza od piksela, ledwo mieni się na tle czarnego kosmosu.

W piątek 15 września inna bezzałogowa sonda, „Cassini”, zakończy swoją misję w atmosferze Saturna. Ale najdłuższa w historii Ziemian podróż „Voyagerów” dopiero się zaczyna. Każda z sond, już niema i głucha, bo ostatnie pokładowe instrumenty przestaną działać ok. 2025 r., może przetrwać wiele miliardów lat dłużej niż nasza planeta. „Jedynka” jest teraz w odległości prawie 21 mld kilometrów od Ziemi. Od chwili, gdy niecałą minutę temu zaczęli Państwo czytać ten tekst, każda z sond oddaliła się od nas o kolejny tysiąc kilometrów. Jeśli spojrzycie na jesienne niebo, dojrzycie już Syriusza, jego najjaśniejszą gwiazdę. To kolejny cel „­Voyagera 2” – jeśli przetrwa podróż, przeleci w jej pobliżu już za 296 tys. lat. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 38/2017