Obraz tygodnia (13-19.III)

PiS chce powołać sejmową komisję śledczą, która miałaby sprawdzić decyzje NBP i podlegającego mu nadzoru bankowego, dotyczące łączenia się banków i przejmowania ich przez zagraniczne grupy finansowe po 1989 r. W celu szybszych prac nad projektem marszałek Sejmu Marek Jurek (PiS) zwołał nadzwyczajne posiedzenie Izby. Zdaniem komentatorów to próba nacisku na Komisję Nadzoru Bankowego przed obradami w sprawie wniosku włoskiej grupy UniCredito, właściciela Pekao, o przejęcie także banku BPH - ta transakcja jest następstwem europejskiej fuzji UniCredito i HVB, właściciela BPH. Polski rząd, wbrew stanowisku Komisji Europejskiej, chce zapobiec połączeniu banków. LPR przygotowuje projekt ustawy, która pozwala dokooptować do Komisji Nadzoru Bankowego przedstawicieli parlamentu i rządu, co miałoby umożliwić przejęcie nad nią kontroli. Na posiedzenie Komisji min. sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wydelegował... prokuratora, a przed jej posiedzeniem Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazała Leszkowi Balcerowiczowi poufny list (upubliczniony później przez premiera) informujący, że UniCredito domagało się, by należące do Pekao fundusze inwestycyjne nie kupowały akcji BPH - ta ostatnia sprawa była znana instytucjom nadzorującym giełdę, a postępowanie Włochów nie miało cech przestępstwa. Ostatecznie Komisja Nadzoru Bankowego przełożyła wydanie opinii w sprawie fuzji o trzy tygodnie, premier Marcinkiewicz po spotkaniu z prezesem UniCredito Alessandro Profumo powiedział, że liczy na wypracowanie porozumienia, a projekty ustaw o powołaniu bankowej komisji śledczej zostały skierowane w Sejmie do dalszych prac. Podczas sejmowej debaty nad powołaniem bankowej komisji śledczej Donald Tusk zarzucił PiS, że wykonuje wolę i pomysły polityczne Andrzeja Leppera, wznosząc hasło "Balcerowicz musi odejść!". "Ludzie, którzy uczestniczyli w uwalnianiu Polski od komunizmu, dziś zaprzeczają istocie pierwszej »Solidarności«, hasłom solidarności i wolności" - mówił lider PO. Po jego wystąpieniu Jarosław Kaczyński domagał się od Konwentu Seniorów, by wymógł na Tusku przeprosiny, a na falach Radia Maryja powiedział, że PO dyrygują "siły wywodzące się z Komunistycznej Partii Polski" (wymienił w tym kontekście nazwisko dziennikarki "Gazety Wyborczej", zasłużonej działaczki opozycji jeszcze w latach 70., której ojciec był przedwojennym komunistą). "Wzywam Donalda Tuska, aby poparł wniosek PiS o samorozwiązanie Sejmu, który w najbliższym czasie zostanie złożony przez mój klub" - powiedział Jarosław Kaczyński na konwencji samorządowej PiS w Warszawie. Zdaniem lidera rządzącej partii wybory powinny odbyć się jeszcze przed przyjazdem do Polski Benedykta XVI, czyli przed 25 maja. W chwili zamknięcia tego numeru "TP" na Białorusi trwały wybory prezydenckie. Już kilkanaście dni przed ich terminem milicja przeprowadziła akcję aresztowań działaczy opozycji, a podległe ubiegającemu się o reelekcję Aleksandrowi Łukaszence państwowe media zarzucały zwolennikom niezależnego kandydata Aleksandra Milinkiewicza działalność terrorystyczną i groziły wieloletnim więzieniem tym, którzy będą protestować przeciwko spodziewanym fałszerstwom wyborczym (do protestów wezwał Milinkiewicz, apelując o gromadzenie się po zamknięciu lokali wyborczych na placu Październikowym w centrum stolicy). Kilkadziesiąt tysięcy Serbów wzięło udział w belgradzkim pożegnaniu Slobodana Miloszevicia. Były prezydent Jugosławii zmarł w więzieniu w Hadze, gdzie odpowiadał przed Międzynarodowym Trybunałem za zbrodnie wojenne popełnione w czasie konfliktu na Bałkanach; pochowano go w rodzinnym Pożarevacu. Wojsko izraelskie zdobyło palestyńskie więzienie, w którym przetrzymywani byli m.in. terroryści Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, odpowiedzialni za zamordowanie izraelskiego ministra turystyki (władze Autonomii Palestyńskiej zapowiadały ich zwolnienie). W odwecie palestyńscy radykałowie porwali kilkunastu przebywających na terenie Autonomii cudzoziemców. Rabin Rzymu Riccardo Di Segni odwiedził rzymski meczet, by wyrazić solidarność z wyznawcami islamu w związku ze sprawą publikacji w europejskich mediach karykatur Mahometa. Premier Włoch Silvio Berlusconi podczas wywiadu dla telewizji publicznej RAI zarzucił dziennikarce stronniczość i agresję, po czym opuścił studio. Osoby tej samej płci będą mogły zawierać związki partnerskie w Czechach: parlament odrzucił wcześniejsze weto prezydenta Vaclava Klausa w tej sprawie. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ukarała telewizję Polsat grzywną za wyemitowanie programu typu talk-show, w którym Kazimiera Szczuka parodiowała występującą w Radiu Maryja niepełnosprawną od urodzenia Magdę Buczek: członkowie Rady uznali, że program nie był nadawany na żywo i że nadawca mógł mieć wpływ na jego ostateczny kształt. Szczuka, nieświadoma niepełnosprawności Magdy Buczek, przeprosiła tymczasem za swoje zachowanie. Krzysztof Kozłowski wygrał proces, wytoczony mu przez Macieja Giertycha: szef MSW w rządzie Tadeusza Mazowieckiego i redaktor "TP" nie musi przepraszać niedawnego kandydata LPR na prezydenta za przypomnienie mu członkostwa w Radzie Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa PRL gen. Jaruzelskim.