Nazywali ją „najgorszą matką Australii”. Jej niewinność udowodnił zespół naukowców

Jej życie runęło wielokrotnie. Cztery razy, gdy jej dzieci umierały we śnie. I piąty, gdy w 2003 r. została skazana na 40 lat więzienia za ich zabójstwa. Dzięki zeznaniom naukowców właśnie wyszła na wolność.

19.06.2023

Czyta się kilka minut

Kathleen Folbigg, czerwiec 2023 r. / AFP / EAST NERWS
Kathleen Folbigg, czerwiec 2023 r. / AFP / EAST NERWS

Tabloidy nazwały ją „potworem” i „najgorszą matką Australii”. 5 czerwca po raz pierwszy od 20 lat publicznie się uśmiechnęła. Następnego dnia po wyjściu z więzienia opublikowała nagranie, na którym układa bukiet z kwiatów, dziękuje przyjaciołom i wyraża miłość do swoich zmarłych dzieci.

Za jej uwolnieniem stał międzynarodowy zespół naukowców. Ich badania i zeznania przekonały gubernator Nowej Południowej Walii, że śmierć czwórki dzieci Folbigg mogła być wynikiem koszmarnego, genetycznego pecha.

Genetyczne śledztwo

„Moje dziecko nie oddycha” powiedziała Folbigg w lutym 1999 r. operatorowi pogotowia w Singleton. „Mieliśmy już trzy przypadki śmierci łóżeczkowej”.

Ostatnie dziecko Folbigg, ­dwuletnia Laura Elizabeth, zmarło. Wcześniej, w 1989 r. zmarł 19-dniowy Caleb. W 1991 r. 8-miesięczny Patrick. W 1992 r. 10-miesięczna Sarah.

Po czwartym zgonie policja wszczęła śledztwo, wychodząc z założenia, że jedna śmierć dziecka to tragedia, dwie są podejrzane, ale trzy czy cztery niemal na pewno są morderstwem. Mąż Kathleen szybko zaczął składać obciążające ją zeznania. W 2003 r. kobietę skazano na 40 lat więzienia. Po apelacji wyrok obniżono o dekadę.

Jeszcze w 2019 r., gdy po raz ostatni starała się o uchylenie wyroku, rozprawy skończyły się dla niej upokorzeniami i rozczarowaniem. Prawnicy jej męża przytaczali fragmenty pamiętnika, które miały wskazywać na jej skłonności do przemocy. Przeciw niej wyciągano nawet fakt, że w niedziele pracowała na pół etatu, zostawiając dziecko w domu.

Nie pomogły zeznania lekarzy, którzy podkreślali, że choć śmierć czworga dzieci w jednej rodzinie może wydawać się podejrzana, cierpiały one na poważne schorzenia. Caleb miał laryngomalację – wzrodzoną wiotkość krtani, mogącą utrudniać oddychanie. Patrick – padaczkę i wady kory wzrokowej mózgu.

Pomimo wysokiego wyroku i medialnej nagonki na domniemaną dzieciobójczynię w jej niewinność nadal wierzyła spora grupa ludzi. Wśród nich biznesmen Peter Yates, który zebrał 200 tys. dolarów i zaczął budować naukową supergrupę. W jej skład weszła m.in. Carola Vinuesa, immunolożka i genetyczka. W 2018 r. przeprowadziła wstępne badania genetyczne wskazujące, że śmierć przynajmniej niektórych dzieci mogła mieć naturalne przyczyny. Gdy opinia ta nic nie dała, szukała dalej.

Zespół Vinuesy przeanalizował DNA skazanej i jej dzieci w poszukiwaniu potencjalnie niebezpiecznych mutacji. I znalazł coś podejrzanego – mutację genu CALM2, obecną u Folbigg i obu jej córek. Zaburzenia tego genu mogą wpływać na działanie kalmoduliny. To białko, które reguluje funkcjonowanie w naszych ciałach jonów wapnia, kluczowych m.in. dla prawidłowej pracy serca. Jeśli białko działa źle, może powodować m.in. zaburzenia w skurczach serca. To genetyczne schorzenie jest niezwykle rzadkie: dotyka jednej osoby na 35 mln.

Genomy Caleba i Patricka także zawierały mutacje, które mogły przyczynić się do ich śmierci. W ich przypadku zmieniony został gen, którego modyfikacje u myszy wywołują gwałtowne napady padaczkowe.

Vinuesa zwróciła się do Australijskiej Akademii Nauk, która zebrała podpisy pod petycją do gubernator Nowej ­Południowej Walii, wzywającą do ponownego rozpatrzenia sprawy i ułaskawienia kobiety. Podpisała się pod nią setka cenionych uczonych, w tym nobliści – biolożka molekularna Elizabeth Blackburn i immunolog Peter Doherty.

Ułaskawienie

W ubiegłym roku gubernator Nowej Południowej Walii wyznaczyła byłego prokuratora generalnego stanu, Thomasa Bathursta, aby ten pokierował pracami komisji, która miała wysłuchać wskazanych przez Akademię naukowców.

Zespół badaczy dostał czas na to, by wyłożyć naukowe podstawy swojego rozumowania i przedstawić je prawnikom obu stron. Gdy w trakcie postępowania pojawiały się nowe wyniki, mogące mieć wpływ na orzeczenie, pozwolono naukowcom na zbadanie dalszych tropów i eksperymentalne wyjaśnienie wątpliwości. „Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek widział podobną rozprawę” – mówi magazynowi „Nature” Peter Schwartz, kardiolog z Mediolanu i badacz mutacji kalmoduliny, który jako ekspert zeznawał w ponad 40 sprawach.

Przewodniczący komisji uznał, że istnieją poważne wątpliwości co do winy Kathleen Folbigg. Jego rekomendacja doprowadziła do szybkiego ułaskawienia.

„W tej kwestii wysłuchano nauki” – mówił „Nature” Michael Toft Overgaard, badacz białek z duńskiego Uniwersytetu w Aalborgu, który był jednym z powołanych ekspertów. „Cała sprawa była dla naukowców nieco surrealistycznym przeżyciem”.

Australijska Akademia Nauk ma jednak nadzieję, że stanie się przełomem w podejściu do ustaleń naukowych przez wymiar sprawiedliwości. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz naukowy, reporter telewizyjny, twórca programu popularnonaukowego „Horyzont zdarzeń”. Współautor (z Agatą Kaźmierską) książki „Strefy cyberwojny”. Stypendysta Fundacji Knighta na MIT, laureat Prix CIRCOM i Halabardy rektora AON. Zdobywca… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 26/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Przypadki Kathleen Folbigg