Ładowanie...
Mąż stanu
Punktem wyjścia rozmowy jest kwestia, która niedawno wzbudziła wiele emocji: (prawdopodobny) powrót do wielkiej polityki byłego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego. By odróżnić się od chóru entuzjastów owego powrotu, Bugaj zaznacza: "Znałem go dobrze w Sejmie kontraktowym. Nie miał wysokiej pozycji, zanim nie wyciągnął go Lech Wałęsa". Jakim był premierem? "Takim sobie. Rządził krótko, żadnego przełomu nie dokonał". I wprawdzie wiele się potem nauczył w Londynie, ale jednak doradca prezydenta nie chciałby, "żeby został teraz premierem". Precyzyjnie powiedziane, prawda?
Znacznie surowiej ocenia Bugaj aktualnego premiera. Najpierw zaznacza, że "Tusk na początku swojej kariery politycznej (...) był politykiem z tylnych ław"; chwilę potem dorzuca: "Zawsze uważałem go za sympatycznego, rozrywkowego chłopaka. Dlatego teraz, gdy jest kreowany na męża stanu, muszę...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]