Marek Bieńczyk: Program to w tej chwili już tylko opium dla partii. Niestety

Matematyka wskazuje dwa warianty, ale tylko jeden – wspólna lista – ma moc wyzwolenia wiary. Być może rozpaczliwej.

01.04.2023

Czyta się kilka minut

 /
/

Były partyjny rzecznik pra­sowy wrzucił niedawno do sieci sprytne pytanie: „Za co tak nienawidzicie PiS?”. Wywołało to lawinę odpowiedzi; moja jest taka: „Za to, że wzbudzacie nienawiść”. Z nienawiścią może walczyć tylko wiara w coś, co nienawiść tę przerasta, i koniecznością chwili – „dla wszystkich, jak tu ponuro siedzimy” (za Stanisławem Mancewiczem) – jest wiarę taką odnaleźć.

Każda wiara jest tak czy inaczej transcendentna, czyli zapowiada wyjście z sytuacji, w której się znaleźliśmy i w której „ponuro siedzimy”. Co prowadzi mnie, w kontekście nadchodzących wydarzeń, do jesiennych wyborów. Z małym objazdem przez stację, którą nazwę „Pascal”.

Potocznie Błażeja Pascala (1623-1662) znamy z dwóch uczuć, którym nadał najwyższą rangę: przerażenia i niepewności. Przerażenia „milczeniem nieskończonych przestrzeni” i niepewnością co do obecności w niej siły wyższej. Zostańmy przy tym, wszyscy po tej stronie jesteśmy nie tylko „ponurzy”, ale też przerażeni tym, co jest, i niepewni tego, co się stanie.

Pascal bardziej nienawidził, niż wierzył. Nie znosił tego, co jest; nie wierzył już w nic – poza ewentualną możliwością wiary. W przekładzie na dzisiejszą sytuację polityczną: doczesność, jaką nam zgotowano i jaką sami sobie doprawiliśmy, składa się z całkowitej nicości. Doczesność urządzana przez władzę, czego nie trzeba tłumaczyć, i doczesność urządzona przez opozycję, która – teraz to już widać wyraźnie – rozkrwawiła ranę do końca. To, co zdawało się oczywiste i wyraziste, zostało po naszej stronie zmiażdżone na papkę przez moździerz codzienności. Nie ma już absolutnie żadnego znaczenia, kto ma po naszej stronie rację, która partia, który lider, który sondaż; i nie będzie miało żadnego znaczenia, kto będzie miał rację i co pokaże kolejny sondaż wewnętrzny czy zewnętrzny, i jaka będzie kolejna jego metodologia, nie będzie miało znaczenia, co powie kolejny socjolog, polityk czy komentator.

Najlepiej byłoby zamilknąć. Przestać mówić, co się sądzi. Tej papki nie da się już na powrót ukształtować. Po prostu. Najlepszymi nawet argumentami. Najlepszymi nawet programami. Program to w tej chwili już tylko opium dla partii. Niestety.

Pozostaje zakład. Pascal wyliczył matematycznie, że opłaca się mu uwierzyć. Nie w to, co tutaj, żadnych złudzeń, lecz w to, co tam. Zaprzągł matematykę do metafizyki. Naszym „tam” jest jesienna przyszłość. Trzeba z zimnym sercem Pascala postawić na wiarę, na jedną wiarę. Nawet jeśli wydaje się nam ona bezzasadna i niemożliwa. Nawet w nią nie wierząc.

W żadnym wypadku sama matematyka nie wystarczy, ale też matematyka musi pod tę wiarę podprowadzić. Matematyka wskazuje dwa warianty, ale tylko jeden – wspólna lista – ma moc wyzwolenia wiary. Może rozpaczliwej, może wymuszonej, może obcej, wszystko jedno. Zakład nie pyta o odczucia, lecz o gotowość. A gotowość jest udzielna jak dobry wirus. Obawiam się, że nic lepszego nie da się na dziś wymyślić.©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Pisarz, historyk literatury, eseista, tłumacz, znawca wina. Stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”. W 2012 r. otrzymał Nagrodę Literacką NIKE za zbiór „Książka twarzy”. Opublikował także m.in. „Szybko i szybciej – eseje o pośpiechu w kulturze”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 15/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Zakład wyborczy