Lata tłuste

W styczniu br. rząd ogłosił, że aż 1,1 miliarda euro z funduszy strukturalnych przyznanych nam na lata 2007-2013 przez Unię Europejską zostanie przeznaczone na kulturę. Tak duże środki zostaną przekazane przede wszystkim na ochronę zabytków i rozwój infrastruktury. Minister Ujazdowski zapowiedział nawet, że czeka nas "wielki skok.

13.02.2007

Czyta się kilka minut

Środki na wsparcie kultury będą pochodziły z dwóch programów. W Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ) na projekty kulturalne zarezerwowano 490 milionów euro. Są one przeznaczone na ochronę oraz zachowanie kultury i dziedzictwa o znaczeniu światowym i europejskim (w tym obiektów wpisanych na listę UNESCO), a także na rozwój i poprawę stanu infrastruktury kultury o znaczeniu ogólnopolskim. W ramach Regionalnych Programów Operacyjnych (RPO), prowadzonych przez poszczególne województwa, będą finansowane przedsięwzięcia kulturalne o znaczeniu regionalnym i krajowym.

Centrum Bajki

Na ten cel przeznaczono w sumie 643 miliony euro. Znajdują się tu środki m.in. na budowę, przebudowy i remonty obiektów kulturalnych, odbudowę, konserwację i remonty zabytków, adaptacje na potrzeby muzealne obiektów architektury i techniki, wreszcie, na ochronę przed zagrożeniami. Są także fundusze na projekty informatyczne. To samorządy będą decydować, jak dzielić środki z Regionalnych Programów Operacyjnych i jaka ich część zostanie przeznaczona na kulturę. Największy procent zarezerwowano w województwach: śląskim (15 proc.), dolnośląskim (14) i lubelskim (12). W obu programach maksymalne dofinansowanie ze źródeł europejskich może wynosić 85 procent planowanych kosztów.

Jak podkreśla Grażyna Gęsicka, minister rozwoju regionalnego, której podlegają środki europejskie, przeznaczone na kulturę kwoty z funduszy unijnych na pewno będą większe. Na wsparcie kultury pochodzą też środki z Norweskiego Mechanizmu Finansowego (NMF) i Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Z tego ostatniego przeznaczono 78,6 milionów euro. Pierwsze 14 projektów na kwotę 36,5 miliona euro przedstawiono w ubiegłym roku do zatwierdzenia w Brukseli. Wszystkie zostały już zaakceptowane.

Dominują wśród nich projekty konserwatorskie, m.in. dla zamku w Malborku, pałaców w Łańcucie czy Rogalinie. Warszawskie Muzeum Wilanowskie planuje wybudowanie z tych środków na terenie parku nowoczesnego pawilonu wystawienniczego, w którym będą prezentowane oryginalne fragmenty wystroju rzeźbiarskiego pałacu, a także pokazowa pracownia konserwatorska. Wśród zatwierdzonych projektów znalazło się też miejsce na realizację całkowicie nowych instytucji. Muzeum Podkarpackie w Krośnie planuje stworzyć nowoczesny skansen archeologiczny w miejscu odkrycia osady z epoki brązu, natomiast w Pacanowie ma powstać Europejskie Centrum Bajki im. Koziołka Matołka.

Całkiem sprawnie

Jakie są szanse wykorzystania kolejnych środków? Dotychczasowe doświadczenia są dość zachęcające. Jak się okazało, polskie instytucje całkiem sprawnie potrafią sięgać po fundusze europejskie, a obecny rząd mimo - eufemistycznie mówiąc - wstrzemięźliwego stosunku do Unii bardzo chętnie wyciąga rękę po tamtejsze środki. Więcej, deklaruje, że wpierać będzie jak najlepsze ich wykorzystanie.

Dobre są zresztą doświadczenia z poprzednich lat. W latach 2004-06 w ramach Zintegrowanych Programów Rozwoju Regionalnego (ZPRR) w województwach realizowano 298 projektów kulturalnych o wartości ok. 386 milionów euro. Dominowały wśród nich renowacje i adaptacje zabytków - w tym obiektów najwyższej klasy, jak warszawski Pałac Pod Blachą, Pałac w Pszczynie, Opactwo Cystersów w Krzeszowie, Pałac Branickich w Białymstoku czy kolegiata w Opatowie. Większość wniosków dotyczyło mniejszych obiektów.

Dość liczne były także projekty rewitalizacyjne (m.in. starówek w Oławie, Zamościu, Zgierzu) oraz rozbudowy i remonty instytucji kulturalnych. Do wyjątków należały całkowicie nowe inwestycje jak Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu czy Wielokulturowe Centrum Historii i Sztuki w Przemyślu. Zdarzały się też mniej oczywiste projekty jak wystawienie opery "Pierścień Nibelugna" Wagnera przez Operę Wrocławską, wsparcie Festiwalu Czterech Kultur w Łodzi, a nawet Dni Grunwaldu 2006.

Ekonomia kultury

Można podejrzewać, że podobne będą wybory w następnych latach. Położenie akcentu na ochronę zabytków jest zrozumiałe. Potrzeby są w tej dziedzinie ogromne. Jednak nie wolno zapominać o podstawowym celu, jakiemu mają służyć fundusze strukturalne: zmniejszeniu różnic w poziomie życia i rozwoju gospodarczego pomiędzy najbiedniejszymi i najbogatszymi regionami państw członkowskich. I to nie jest truizm.

Środki europejskie mogą pomóc w ekonomizacji kultury i jej włączeniu w krwio­bieg gospodarczy. Zabytki i instytucje kulturalne powinny pełnić (i już pełnią) ważną rolę w turystyce, stającej się od dawna jednym z najważniejszych sektorów gospodarki. One też mogą generować nowe miejsca pracy.

Zdaje się jednak, że niektórzy mylą środki europejskie z dofinansowaniem ochrony zabytków i instytucji kulturalnych przez państwo (to tylko inna, "zastępcza" kieszeń) i uważają, że hierarchia wydawania pieniędzy unijnych winna być zgodna ze znaczeniem poszczególnych obiektów dla kultury narodowej, nie zaś z jakością składanych projektów i potrzebami lokalnymi. Wystarczy wspomnieć oburzenie władz jednego z najważniejszych polskich muzeów, które nie rozumiały, dlaczego ich cenna placówka ma konkurować z.... Centrum Bajki w Pacanowie! Dla nich ważny nie był pomysł, ale ranga placówki i jej zbiory.

Argument zapewne trafny, jednak nie w przypadku funduszy europejskich. Jak podkreśla Paweł Jaskanis, dyrektor Muzeum Pałacu w Wilanowie, zadaniem funduszy europejskich nie jest jedynie ochrona czy konserwacja, lecz także wsparcie społecznej roli obiektu. Stąd pomysł, by wokół renowacji Pałacu zbudować program prezentacji dziejów tej królewskiej rezydencji i przedstawić cały pakiet działań, obejmujący zarówno prace renowacyjne, jak też archeologiczne, a wreszcie program inwestycji, mających na celu zwiększenie atrakcyjności Wilanowa.

Rynek dla kultury

Na wsparcie ze środków unijnych liczą też m.in. twórcy przebudowy okolic łódzkiego dworca Łódź Fabryczna. Znaleźć tam się mają m.in. hala kongresowo-festiwalowa, muzeum techniki, hotele, apartamentowce, wreszcie kolejna filia Muzeum Sztuki. Nad całością projektu ma czuwać słynny luksemburski architekt i urbanista Bob Krier.

W kolejce po pieniądze unijne ustawiają się także inni, w tym warszawskie Muzeum Sztuki Współczesnej czy Muzeum Śląskie w Katowicach. Być może, dzięki tym projektom po raz pierwszy od lat powstaną nowe siedziby muzeów, teatrów czy też sale koncertowe. W tej dziedzinie zaniedbania sięgają dziesięcioleci.

Pozostaje problem funkcjonowania placówek zbudowanych ze środków unijnych, zwłaszcza tych tworzonych od podstaw. Otwarcie pierwszej z nich - toruńskiego Centrum Sztuki Współczesnej - jest zapowiadane na koniec bieżącego roku. Jak nowe placówki będą zarządzane i finansowane? Toruńska otrzymała już status narodowej instytucji kultury i środki finansowe na jej funkcjonowanie są zabezpieczone. Pozostaje jednak problem, jak podkreśla Marek Żydowicz, prezes Stowarzyszenia Znaki Czasu, które jest pomysłodawcą toruńskiego centrum, czy uda się stworzyć nowoczesny system zarządzania placówką, czy też będzie dominował model urzędniczo-etatystyczny, wszechobecny w naszych instytucjach kulturalnych.

Kultura jako jedyny duży sektor publiczny nie została poddana transformacji. "Większość ministrów kultury po roku 1989 broniła kultury w Polsce przed rynkiem, zamiast kreować rynek dla kultury. To, że kultura postrzegana jest ciągle jako sektor nieprodukcyjny, w jakiś sposób potęguje konflikt pomiędzy tym, co rozumiemy pod pojęciem dziedzictwa, a tym, co określamy jako rozwój" - pisał przed kilkoma laty Jacek Purchla. Czy środki europejskie są szansą na jej reformę? Być może zostanie ona po prostu wymuszona.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyk sztuki, dziennikarz, redaktor, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Laureat Nagrody Krytyki Artystycznej im. Jerzego Stajudy za 2013 rok.

Artykuł pochodzi z numeru TP 07/2007