Ładowanie...
Już za późno
Już za późno
Najbardziej lubił rozmawiać z inteligentnymi kobietami. Były wyjątki, oczywiście, przepadał za Jackiem Kuroniem. Ale tak naprawdę to Marek opowiadał. Okres okupacji był w Jego pamięci całkowicie współczesny. Mówił o ludziach, wśród których wówczas przebywał, tak jakby się z nimi rozstał dopiero przed chwilą. I nie tylko o bojownikach Powstania w Getcie, o których będą zawsze pisały podręczniki. Piękna ostatnia książeczka, skomponowana z Paulą Sawicką "I była miłość w getcie", świetnie tę wyrazistość Jego pamięci szczegółów i ludzi ilustruje.
Bywał niekiedy - mówiąc delikatnie - zniecierpliwiony. Każdy z Jego rozmówców nieraz został przez Marka ofuknięty. Ale Jego chropowatość to był w gruncie rzeczy pozór, warstwa ochronna. Bo choć poznał cały potencjał zła tkwiący w naturze człowieka, traktował życie ludzkie jak drogocenny dar. Mówiąc jeszcze inaczej - kochał ludzi. Łatwo to było dostrzec w zachwyceniu, jakim obdarowywał dzieci przyjaciół i bliskich. Też na nie burczał, ale one się Go w ogóle nie bały.
Był dla mojego pokolenia jednym z najważniejszych maitres-penseurs, czynem i słowem wskazującym drogę przez chaszcze XX wieku. Do książki "Życie. Po prostu", która ukazała się rok temu, wpisał mi dedykację: "Już teraz jest za późno. Sam chciałeś wpakować się w żydowskie sprawy, to cierp. Jakoś to przeżyjesz". Wszyscy jakoś przeżyjemy, ale będzie nam dużo trudniej bez Niego dać sobie radę.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]