Jałmużna z... grzechu

W ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami mocnej wymiany zdań między Jezusem a faryzeuszem, który zaprosił Pana do siebie na posiłek, i zaraz na wstępie oburzył się, że Gość „nie obmył wpierw rąk” (por. Łk 11, 37-44).

16.10.2016

Czyta się kilka minut

Jezus odpowiedział: „Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste”.

O jakie wnętrze chodzi? Czy chodzi o wnętrze „kielicha i misy”? A więc o to, by się podzielić napojem i jedzeniem? I o to, że jałmużna, która jest podzieleniem się z głodnym własnym posiłkiem – oczyści nas znacznie lepiej niż rytualne obmycia? Zapewne tak. I w ten sposób najczęściej objaśniają nasz tekst komentarze.

Kiedy jednak tydzień temu czytałem to po raz kolejny, zrodziło się we mnie pytanie, czy nie chodzi raczej o wnętrze człowieka – o wnętrze Jezusowych rozmówców: wasze wnętrze. Przecież to właśnie ono najwyraźniej potrzebuje oczyszczenia; jest bowiem „pełne zdzierstwa i niegodziwości”.

Jezus mówi: dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę. Czy można jednak „dać na jałmużnę” swoje „zdzierstwo i niegodziwość”? W pierwszej chwili pytanie brzmi absurdalnie. W drugiej... Przypomniało mi się kilka historii. Jedna bardzo współczesna: w czasie ŚDM słyszałem krótkie opowiadanie abp. Stanisława Krajewskiego. Mówił, że kiedyś „ktoś” przesłał do jego biura papieskiego jałmużnika walizkę pieniędzy. Jałmużnik wziął niespodziewany „prezent” i poszedł z nim do papieża, by zapytać, co z tym zrobić? Ten bez wahania powiedział: „Wydaj na biednych”. „Ale – próbował wyrazić wątpliwości arcybiskup – co, jeśli te pieniądze pochodzą np. ze sprzedaży narkotyków?”. „Widzę – powiedział Franciszek – że te pieniądze już są »nawrócone«, ale ty najwyraźniej nie”.

Historia druga liczy ponad 500 lat. Jakiś proboszcz zapytał kiedyś św. Jana Kantego, czy może przyjąć zapisany parafii w testamencie przez możnego rycerza piękny i bogaty płaszcz, i czy może przerobić go na ornat? Odpowiedź krakowskiego świętego – znanego z miłosierdzia i dobroci – brzmiała: „Tak”. A uzasadnienie? W starożytności zdarzało się, że dawne domy publiczne przerabiano na kościoły – nawet na katedry!

Opowieść trzecia dotyczy świętego, którego wspomnienie będziemy obchodzić niedługo: św. Karola Boromeusza. Przez pierwsze 25 lat życia był on klasycznym przykładem nepota w Kościele. W wieku kilku lat był już opatem jednego z najbogatszych klasztorów; przed 23. rokiem życia był już kardynałem i administratorem archidiecezji w Mediolanie – nie mógł być jej biskupem, bo nie miał wieku wymaganego nie tylko do sakry, ale nawet do prezbiteratu. Nie o biskupstwo przecież szło, tylko o dochody... I nie o osobiste powołanie, lecz o protekcję wujka, który był papieżem. Karola nawróciła śmierć brata. Namawiany przez rodzinę, by – skoro umarł brat – zostawił kościelną karierę i założył rodzinę, Karol zdecydował, że przyjmie święcenia, zostawi Rzym, a podejmie biskupie obowiązki w Mediolanie. Z tego miejsca stał się jednym z najważniejszych reformatorów potrydenckiego Kościoła. Historia zapamiętała go także jako wielkiego... jałmużnika!

Wszystkie te historie są dowodem na to, że możemy zaczynać swe działanie z najgorszych i najgłupszych motywów (kierując się – jeśli nie zdzierstwem i niegodziwością – to choćby pychą i chciwością). Kończyć możemy jednak – na szczęście – dla najlepszych motywów, przemieniając w jałmużnę – tzn. w rzetelne (i pozbawione drugiego dna) dobro – swoją pierwotną niegodziwość. Taka miłość oczyszcza nie tylko nasze wnętrze, ale również nasz wzrok. Wtedy wszystko staje się dla nas czyste. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 43/2016