Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Parę dni później rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych oświadczył, że Polska nie godzi się na monitorowanie naszych wyborów przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Mniejsza o to, czy taki monitoring jest potrzebny - pewnie nie, ale demokratycznej Szwajcarii jakoś nie przeszkadza. Być może ta decyzja, nie tylko głupia, ale i szkodliwa - bo dająca argument choćby Rosji, by obserwatorów OBWE do siebie nie wpuścić - jest tylko wypadkiem przy pracy. Czy jednak nie chodzi znów o wyborców - tych, którzy uważają, że obcy nie powinni się wtrącać w nasze polskie sprawy?
Wszystko to byłoby śmieszne, gdyby nie było tak smutne. Gęby bowiem, którą obecny rząd Polsce przyprawia, pozbyć się będzie trudno.