Idziemy na wojnę?

Nie, nie chodzi o Irak ani Afganistan, ale o kolejne nasze dokonania na froncie walki z instytucjami europejskimi. Najpierw rząd polski zablokował ustanowienie Europejskiego Dnia przeciw Karze Śmierci, którego chciały wszystkie pozostałe kraje Unii. Tłumaczenie, że chodzi o całościowe potraktowanie sprawy ochrony życia, uwzględniające problem aborcji i eutanazji, nie przekonuje. Europejski protest przeciw karze śmierci ma wymiar nie tylko etyczny, ale i polityczny; kara ta stanowi w niektórych krajach legalny środek represji wobec przeciwników władzy, używa się jej też w celach propagandowych (publiczne egzekucje w Chinach). Przede wszystkim zaś awantura wokół Dnia dziwnie się zbiegła z kampanią wyborczą w Polsce, a politycy partii rządzącej, doskonale świadomi wyników sondaży, wedle których większość Polaków jest za karą śmierci, nie pierwszy już raz grają tą kartą.

25.09.2007

Czyta się kilka minut

Parę dni później rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych oświadczył, że Polska nie godzi się na monitorowanie naszych wyborów przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Mniejsza o to, czy taki monitoring jest potrzebny - pewnie nie, ale demokratycznej Szwajcarii jakoś nie przeszkadza. Być może ta decyzja, nie tylko głupia, ale i szkodliwa - bo dająca argument choćby Rosji, by obserwatorów OBWE do siebie nie wpuścić - jest tylko wypadkiem przy pracy. Czy jednak nie chodzi znów o wyborców - tych, którzy uważają, że obcy nie powinni się wtrącać w nasze polskie sprawy?

Wszystko to byłoby śmieszne, gdyby nie było tak smutne. Gęby bowiem, którą obecny rząd Polsce przyprawia, pozbyć się będzie trudno.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2007