Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Irak. Miesiąc po ujęciu Husajna liczba zamachów spadła o połowę; w ub. tygodniu rozpoczął się proces przekazywania władzy Irakijczykom.
Iran. Po trzęsieniu ziemi Teheran nie tylko nie odmówił - jak po kataklizmie w 1990 r. - przyjęcia pomocy międzynarodowej, ale nawet o nią prosił. Największa płynie z USA, zaś sekretarz stanu Colin Powell mówi o gotowości ocieplenia relacji z Teheranem, który wcześniej zgodził się na inspekcje w instalacjach atomowych.
Korea Północna. Phenian ogłosił, że może zrezygnować z prac nad bronią A. Potem oficjalna agencja KCNA obwieściła, że Korea nie chce iść śladem Kadafiego, który przed miesiącem zrzekł się broni ABC, ale poufne rozmowy Phenianu z Waszyngtonem i Londynem trwają.
Libia. Kadafi kontynuuje odwilż w polityce zagranicznej (ale Libia nadal jest dyktaturą, choć ostatnio zwolniono wielu więźniów politycznych). Pułkownik wysłał syna do Wiednia na tajne spotkanie z przedstawicielem Izraela. Spekuluje się, że Tel Awiw i Trypolis nawiążą kontakty dyplomatyczne.
Pakistański prezydent i premier Indii spotkali się, po raz pierwszy po dwu i pół roku wrogich gestów (w 2002 r. wydawało się, że kraje te, mające broń atomową, zaczną wojnę), by rozmawiać o Kaszmirze i terroryzmie.
Syria. Prezydent Baszar Al-Asad odwiedził sąsiednią Turcję. Była to pierwsza wizyta przywódcy Syrii w Ankarze od powstania tego państwa pół wieku temu. Dotąd Turcja i Syria uważały się za wrogów: Syryjczycy postrzegają Turcję jako spadkobiercę imperium osmańskiego, okupującego 400 lat ich kraj; przedmiotem sporów jest też granica, podział ujęć wody czy poparcie, jakiego Syria udzielała partyzantom z Partii Pracy Kurdystanu. Asad sygnalizuje też gotowość do negocjacji pokojowych z Izraelem.
Zatoka Perska. Koniec zagrożenia, jakim był Irak dla sześciu monarchii znad Zatoki zwiększył nacisk na reformy (odgórne, z woli władcy) w tych krajach i wywołał kolejne dyskusje między “liberałami" a zwolennikami “państwa islamskiego".
Czy jest związek między tymi wydarzeniami a upadkiem dyktatury w Iraku? Czasem tak, czasem nie. Ale nawet jeśli każde z nich jest inną jakością, wiarygodność deklaracji libijskich czy irańskich zweryfikuje przyszłość, a w ślad za dobrymi wieściami nadejdą złe - można już mówić o wymiarze symboliczno-psychologicznym tej globalnej “odwilży".