Reklama

Ładowanie...

Ekonomia świstaka

09.03.2003
Czyta się kilka minut
W

W normalnym kraju rząd, jeżeli dochodzi do wniosku, że jakaś sfera życia społecznego, na przykład finanse publiczne, funkcjonuje źle, określa kierunki zmian i zleca stosownemu ministrowi przygotowanie programu reformy. Stosowny minister, w ciszy gabinetu, wraz z podległym mu aparatem urzędniczym oraz ekspertami taki projekt przygotowuje. Po uzyskaniu politycznej akceptacji rozpoczyna się kampania propagandowa. Poszukuje się sojuszników politycznych, gotowych poprzeć zmiany i podejmuje starania o przychylność mediów i elit opiniotwórczych.

Tak jest na świecie. My mamy Grzegorza W. Kołodkę, wyznawcę pewnej wizji czy też „filozofii” ekonomii. W istocie prostej i dającej się łatwo streścić: „Grzegorz W. Kołodko jest genialny i dzięki jego geniuszowi gospodarka rozwija się wspaniale, a ludzie żyją (coraz) dostatniej”. Ponieważ jednak istnieje pewna słaba strona tej koncepcji, ta...

4054

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]