Reklama

Ładowanie...

Dwie zasady

10.05.2007
Czyta się kilka minut
Nie ma takiego porozumienia, którego nie można by złamać - ta, zdaje się główna zasada ukraińskiej polityki każe ostrożnie podejść do wiadomości, jakie napłynęły z Kijowa o porozumieniu prezydenta Wiktora Juszczenki z premierem Wiktorem Janukowyczem. Przypomnijmy: 2 kwietnia prezydent rozwiązał parlament i zarządził nowe wybory. Deputowani nie przyjęli tego do wiadomości, dekret Juszczenki zaskarżyli do Sądu Konstytucyjnego, a jego samego straszyli impeachmentem. Szczęśliwie obie strony zamiast eskalować konflikt, szukały wyjścia z sytuacji. Dlatego przez miesiąc obok ulicznych demonstracji i prób wpłynięcia na pracę Sądu Konstytucyjnego trwały zakulisowe negocjacje. Ich efekt ogłoszono w ub. piątek. Janukowycz godzi się na wcześniejsze wybory, których zasady ustali specjalna grupa robocza. Wybory odbędą się 60 dni po tym, jak parlament zamieni w prawo ustalenia owej grupy. Zaakceptowanie pomysłu wcześniejszych wyborów to sukces Juszczenki, sukcesem Janukowycza jest uzyskanie wpływu na ich termin.
W

Wydawałoby się, nic prostszego jak tylko podążać wyznaczoną ścieżką, a w dwa-trzy miesiące po politycznym kryzysie zostanie tylko wspomnienie. Po pierwsze jednak nie jest pewne, czy - jeśli wynik nowych wyborów okaże się podobny do poprzednich - po tym wszystkim nie wrócimy do punktu wyjścia, czyli do konfliktu parlamentu z prezydentem. Ale i w bliższej perspektywie jest kilka przeszkód. Przewodniczącym parlamentu jest socjalista Aleksander Moroz - dla niego sondaże są bezlitosne: do nowej Rady nie wejdzie. Czego więc zażąda w zamian za sprawne pokierowanie pracą parlamentu, by ten przyjął potrzebne ustawy? Jeśli zbyt wiele, termin wyborów będzie się oddalać. Byłoby to zresztą na rękę Janukowyczowi, którego partia wspomina o październiku. Mając tyle czasu, rząd mógłby spokojnie pracować nad poparciem tworzącej go partii, a im bliżej zimy, tym łatwiej też używać politycznego...

1582

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]