Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Sędziowie uznali, że komentarz, który Cassandra Vera napisała na swoim profilu, spełnia znamiona „gloryfikowania terroryzmu”. Vera twierdzi, że chciała jedynie skrytykować konserwatywny rząd za projekt ustawy ograniczającej spontaniczne demonstracje.
Cassandra Vera, studentka historii, o poglądach mocno lewicowych, zasłynęła już wcześniej ostrymi wpisami na Twitterze, w tym o dyktaturze generała Franco. Admirał Luis Carrero Blanco – „bohater” jej feralnego wpisu – był prawą ręką gen. Franco. Zginął w 1973 r. w zamachu przeprowadzonym przez organizację terrorystyczną ETA, walczącą o suwerenność Kraju Basków. Bomba, którą ETA wysadziła opancerzone auto z jadącym na poranną mszę admirałem, miała taką siłę, że pojazd wyrzuciło na wysokość kilku pięter. Przypominając o tym, Vera napisała, że „Kissinger [szef dyplomacji USA] podarował Blancowi kawałeczek Księżyca, a ETA opłaciła mu tam podróż”. Sędziowie uznali, że kwalifikuje się to jako „gloryfikacja terroryzmu” – zgodnie z ustawą z 2000 r., która penalizowała wyszydzanie ofiar terroru i pochwałę terrorystów. Uchwalona z myślą o Kraju Basków – gdzie, bywało, otwarcie traktowano ETA jak bohaterów – ustawa została zaostrzona kilka lat później, gdy Hiszpania stała się celem terrorystów z Al-Kaidy (w 2004 r. w serii zamachów w Madrycie zginęło prawie 200 ludzi, a 1800 zostało rannych). Dotąd w Hiszpanii miało miejsce ponad 70 postępowań na podstawie tej ustawy – głównie przeciw osobom, które na portalach społecznościowych wyrażały się pogardliwie o ofiarach terroru. ©℗
Na podst. NZZ