Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Sąd rozpatrywał przypadki dwóch rzeźb przedstawiających tablice Dekalogu - w stanach Kentucky i Texas. W Texasie chodziło o prawie dwumetrowy pomnik ustawiony przed ponad czterdziestu laty w parku wokół stanowego Kapitolu. Stosunkiem głosów pięć do czterech Sąd uznał, że w tym przypadku nie ma mowy o naruszeniu prawa, bowiem pomnik znalazł się wśród szesnastu innych monumentów. Włączenie Dziesięciu Przykazań do grupy wspomnianych rzeźb ma podwójne znaczenie: religijne, ale i historyczne - dowodził sędzia William Rehnquist.
W przypadku monumentów z dwóch sal sądowych w Kentucky zapadło inne orzeczenie: tablice należy usunąć, bo złamano pierwszą poprawkę do Konstytucji, uchwaloną przez Kongres w sierpniu 1789 roku. Fragment poprawki głosi, że “żadna ustawa Kongresu nie może wprowadzić religii ani zabronić swobodnego jej praktykowania". Powołując się na ów zapis, Sąd stwierdził, że w Kentucky naruszono gwarancję rozdziału państwa i Kościoła. Jednocześnie zastrzegł, że w przyszłości każdą podobną sprawę należy rozstrzygać indywidualnie, tzn. stwierdzić, czy monument ma charakter wyłącznie religijny, czy może odwołuje się też do historii systemu sprawiedliwości. Tym samym Sąd odrzucił postulat usunięcia pomników Dekalogu z wszystkich miejsc publicznych.
Tymczasem w sierpniu 2004 r., według ankiety na temat religii i życia publicznego, 70 proc. Amerykanów uznało umieszczanie Dekalogu w miejscach publicznych za poprawne i właściwe, ponieważ Dziesięć Przykazań symbolizuje ich zdaniem ogólnie przyjęte wartości. Obrońcy monumentów - m.in. administracja prezydenta Busha - argumentują, że Dekalog miał ogromny wpływ na amerykańskie prawodawstwo i należy go traktować przede wszystkim jako historyczną normę prawną. Przeciwnicy twierdzą, że umieszczanie w miejscach publicznych tablic z Przykazaniami stanowi przejaw bezprawnego propagowania religii.
Chrześcijańskie organizacje już zapowiedziały kampanię stawiania nowych pomników odwołujących się do religii. W przyszłym roku mają ich wznieść ponad sto. Szacuje się, że w USA są cztery tysiące pomników Dziesięciu Przykazań. Ze względu na nieklarowną decyzję Sądu Najwyższego prawnicy spodziewają się zatem następnych procesów.