Czy sztuka potrzebuje jeszcze piękna?

W sztuce ważniejsze od piękna jest przekonujące uzasadnienie dla konkretnego dzieła.

19.05.2016

Czyta się kilka minut

 / Fot: Kamila Zarembska.
/ Fot: Kamila Zarembska.

Tegoroczna edycja Festiwalu Copernicus poświęcona jest pięknu – w związku z tym wydawałoby się, że przestrzeń sztuki będzie najbardziej oczywistym miejscem do prowadzenia dyskusji o znaczeniu i funkcji tej kategorii estetycznej. Debata „Granice piękna”, w której wzięli udział Maria Anna Potocka, Jerzy Stelmach i Piotr Lutyński, pokazała, że, paradoksalnie, piękno w sztuce jest bardziej problematyczne niż w przypadku nauki czy innych obszarów ludzkiej działalności.

Maria Potocka już na wstępie postawiła mocną tezę: „Piękno nie jest celem, ale narzędziem. Jeśli nie stoi za nim cel, jest powierzchowną, niegodną sztuki przyjemnością”. Jej zdaniem dzisiejsza sztuka dzieli się na sztukę piękną i sztukę ideową, ale w tej opozycji pierwszy model sztuki okazuje się wtórny i nieciekawy, bo dążący wciąż na nowo do tych samych, już dziś archaicznych wzorców. „Współczesna wartość estetyczna to piękna obecność znaczenia” – podsumowała swoją wypowiedź.

Piotr Lutyński, artysta, zgodził się z tym – jego zdaniem „sztuka nie może być próbą dorównania abstrakcyjnej, nieosiągalnej idei piękna”. Powinna przede wszystkim zapadać  głęboko w naszą świadomość – dotykać czegoś bardzo intymnego, trudnego do wyrażenia. Z dziełami, które oddziaływają na nas tak mocno, spotykamy się niezwykle rzadko. Czy chodzi tu o piękno? To pytanie ma drugorzędne znaczenie.

Profesor Stelmach przywołał jeszcze inną perspektywę – dużo bardziej pragmatyczną, związaną z kolekcjonerstwem. Jego zdaniem pytanie o granice piękna jest o tyle trudne, co bezcelowe. Istnieje mnóstwo wzajemnie wykluczających się definicji piękna – nieustannie musimy między nimi lawirować, ale możemy też w ogóle zrezygnujemy z tej kategorii. W dziele sztuki ważniejsze jest „dobre uzasadnienie” – artysta ma pełną wolność, ale, zdaniem profesora, musi przedstawić dobrą, przekonująca argumentacje dla swojej działalności.

Wydaje się, że sztuka zmaga się z kategorią piękna od bardzo dawna i są to zmagania bardzo intensywne. Być może dlatego wszyscy są nią odrobine zmęczeni. 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Redaktor i krytyk literacki, stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.