Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zaprawdę, rację ma noblistka: kto snuje narrację, ten ma władzę. W razie wątpliwości proszę pokazać Litwinom fragment „Krzyżaków” z bitwą pod Grunwaldem. Szok i niedowierzanie. Superprodukcja na książkowych faktach autentycznych oparta, Sienkiewicz opisał, jak było, ludzie na pamięć w kolejnych pokoleniach wykuli, w 1960 r. sfilmowali... natomiast litewscy inteligenci A.D. 2021 niewzruszenie sceptyczni. No i co zrobisz? Nic nie zrobisz. Pokazuję im dwa nagie grunwaldzkie miecze, a oni nie wiedzą, co to. Kto jak kto, ale bracia Litwini? Pytają: gdzie Witold, przecież to on wygrał bitwę pod Žalgirisem? Całe szczęście, że w Kłajpedzie nie ma już Niemców, bo oznajmiliby, że w bitwie pod Tannenbergiem tryumfowali Ludendorf i Hindenburg, i to w 1914 r., a generalnie przecież dyskusję toczymy w hanzeatyckim mieście Memel na terenie Prus Wschodnich... Ale z braku Niemców oglądamy „Krzyżaków” w gronie unijnym, w lipcu, prawie rocznicowo. Tak czy owak, Jagiełło ponadczasowo pobożny, piękny i rezolutny, Teutoni butni, natomiast współcześni Litwini przed ekranem z lekka dotknięci.
Miliony Polaków nie mogą się mylić, mimo że największy blockbuster polskiej kinematografii nie przekonał sojuszników spod Grunwaldu/Žalgirisu. Pokazują mi Matejkę – przecież ten naprawdę wiedział, jak było. Kto w centrum obrazu? Kto zabija krzyżackiego wodza? Gdzie się podziewa Jogaila? Gdzieś poza kadrem niemal. Sienkiewicz versus Matejko – oto pojedynek tytanów narracji 2021.
À propos tytanów narracji: tour operator Łukaszenka pędzi tysiące imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu na litewską stronę, w związku z czym Estonia przekazała 100 km drutu kolczastego do izolacji granicy z Białorusią. Na Litwie nikt nie produkuje tego strategicznego surowca, ale chyba będą musieli zacząć. Natomiast nasz rodzimy czuły narrator, strategiczny minister Kaczyński, ostrzy ząbki na TVN24. Przepchnie jakąś ustawę, przejmie stację przy pomocy Obajtka, pozostanie mu tylko znalezienie nowego Sienkiewicza i Matejki, a jakiś Grunwald sam się napatoczy. Wieczność czeka.©
