Biskupi rozczarowani ustawą o in vitro

Po latach bezprawia w dziedzinie leczenia niepłodności Sejm uchwalił wreszcie ustawę regulującą stosowanie metody in vitro.

29.06.2015

Czyta się kilka minut

Problem w tym, że posłowie z rządzących partii, zdając sobie sprawę, iż w jesiennych wyborach prawdopodobnie stracą władzę, w przyspieszonym tempie uchwalili ustawę skrajnie liberalną.

Ustawa definiuje zarodek jako „grupę komórek” – jej przeciwnicy wskazują, że nie daje to wystarczającej podstawy do prawnej ochrony zarodka. Ustawa udostępnia procedurę in vitro nie tylko małżeństwom, ale także parom na podstawie ich zgodnego oświadczenia. Umożliwia korzystanie z komórek rozrodczych oraz zarodków anonimowych dawców. Zezwala także na wykorzystanie zarodków po śmierci dawcy komórek rozrodczych. Nietrudno przewidzieć, że przepisy te mogą prowadzić do sytuacji komplikujących osobie poczętej drogą in vitro możliwość budowania tożsamości na podstawie więzi rodzinnych.

Ustawa umożliwia również tworzenie w praktyce dowolnej liczby zarodków, jeśli kobieta ukończyła 35. rok życia lub gdy istnieją wskazania medyczne. Wprowadza to konieczność mrożenia i przechowywania nadliczbowych zarodków.

PiS już zapowiedział, że po uzyskaniu większości w parlamencie zajmie się nowelizacją ustawy. Pytanie: czy ograniczy się jedynie do kompromisowego poprawienia wad ustawy, czy w politycznym odwecie przeforsuje swoje skrajne propozycje?

Warto odnotować wyważony ton reakcji Prezydium Episkopatu na ustawę. Ograniczyło się ono do wyrażenia rozczarowania. W oświadczeniu nie ma słowa o ekskomunice, którą swego czasu zapowiadał przewodniczący Episkopatu. Biskupi zauważają tylko, że „posłowie popierający projekt ustawy o leczeniu niepłodności w wersji rządowej pozostają w niezgodzie z nauczaniem papieża Franciszka” i swoim głosem odcięli się „od poglądów wielu swoich wyborców” (akurat ta uwaga raczej mija się z prawdą, bo z sondaży wynika, iż zdecydowana większość Polaków jest za liberalnym podejściem do in vitro).

Bardziej emocjonalne okazało się oświadczenie kierowanego przez abp. Henryka Hosera Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski, w którym ustawa określona jest jako „klęska etyki w medycynie i w polityce”. W ocenie ekspertów KEP „katolik nie mógł odpowiedzialnie głosować za przyjęciem ustawy w wersji, w jakiej została uchwalona”. Skrajnie konserwatywne media rozwinęły ten wątek, wykorzystując sejmowe głosowanie do ferowania wyroków, kto jest, a kto nie jest „prawdziwym katolikiem”. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2015