Bezpieczne wakacje na Krymie

ROSYJSKA RULETKA | Według rządu rosyjskiego detonacja nastąpiła z powodu złamania przepisów przeciwpożarowych. Ktoś rzucił peta i oto pół lotniska wyleciało w powietrze.
w cyklu ROSYJSKA RULETKA

11.08.2022

Czyta się kilka minut

Wybuch widziany z plaży miejscowości Nowofedoriwka na Krymie, 9 sierpnia 2022 / Anonymous/Associated Press/East News /
Wybuch widziany z plaży miejscowości Nowofedoriwka na Krymie, 9 sierpnia 2022 / Anonymous/Associated Press/East News /

Od kilku lat władze przekonywały Rosjan, że Krym jest najlepszym miejscem wakacyjnym w kraju – szerokie plaże, ciepłe morze, arbuzy, lody, dyskoteki. No i bezpieczeństwo: przecież Krym jest nasz, bezspornie, przyjeżdżajcie całymi rodzinami, wypoczywajcie, nic wam nie grozi.

Dziwne wybuchy na lotnisku w pobliżu Eupatorii w zachodniej części okupowanego półwyspu położyły kres tej legendzie i zburzyły spokój Rosjan, którzy już zdążyli zapomnieć o wojnie.

Wizytówki

Lotnisko wojskowe Saki obsługuje bazę 43. pułku lotniczego rosyjskiej marynarki wojennej – tu jest dyslokowane lotnictwo Floty Czarnomorskiej, głównie myśliwce Su-30 i bombowce Su-24. A właściwie – było dyslokowane. 9 sierpnia doszło do serii wybuchów, w wyniku których poszkodowanych zostało 13 osób, prawdopodobnie jedna osoba zginęła. W miejscowości wypoczynkowej Nowofedoriwka znajdującej się w pobliżu lotniska na skutek eksplozji w budynkach mieszkalnych wyleciały okna, rozbite szkło było zapewne powodem odniesionych przez ofiary ran. Piszę „prawdopodobnie” i „zapewne”, gdyż brak oficjalnie potwierdzonej wersji wydarzeń.


ROSYJSKA RULETKA: CZYTAJ WIĘCEJ W AUTORSKIM CYKLU ANNY ŁABUSZEWSKIEJ >>>


Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że na terenie lotniska nastąpiła detonacja kilku pocisków, według wstępnej wersji z powodu złamania przepisów przeciwpożarowych. Ktoś przez nieuwagę rzucił peta i oto pół lotniska wyleciało w powietrze. Ministerstwo Obrony Ukrainy zareagowało powściągliwie i prześmiewczo: „Nie możemy ustalić przyczyny. Pożar może zostać wykorzystany przez państwo terrorystyczne w wojnie informacyjnej. Nie wykluczamy, że okupanci znajdą przypadkiem tam jakieś wizytówki albo nawet DNA”.

Z lotniska Saki Rosja dokonywała ataków na terytorium Ukrainy, było to też ważne lotnisko z punktu widzenia logistyki: mogły na nim lądować transportowce.

Korki

Wkrótce po tajemniczych wybuchach w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać filmiki z krymskich plaż. Turyści z przerażeniem patrzą na wysokie słupy płomieni i dymu powstałe ewidentnie na skutek wybuchów, w panice porzucają leżaki. Na drodze prowadzącej z Krymu tworzą się gigantyczne korki – wczasowicze masowo postanowili opuścić „Krym nasz”, choć władze zapewniają, że nic się nie stało. Turyści nie chcą jednak na własnej skórze sprawdzać, czy faktycznie mogą spokojnie odpoczywać w tak niepewnym miejscu. Przy wyjeździe płaczą: „Tu jest tak wspaniale, czujemy się na Krymie jak we własnym domu, to miejsce ma duszę”. Ale wyjeżdżają. Jak napisał jeden z dowcipnych komentatorów, „Krym nasz” zamienił się płynnie w „Nam krysz” (gra słów, którą można przetłumaczyć jako „koniec z nami”).

W ślad za krążownikiem

W sieci można obejrzeć zdjęcia satelitarne lotniska, opublikowane przez Planet Labs. Wyraźnie widać na nich, że zniszczonych zostało co najmniej siedem samolotów bojowych. Jak na „detonację kilku pocisków”, o której mówi rosyjskie Ministerstwo Obrony, zniszczenia są wprost nieprawdopodobne. Na razie żadnych innych wyjaśnień ze strony rosyjskich czynników oficjalnych nie ma. To milczenie jest jeszcze bardziej znamienne niż powielane od początku inwazji na Ukrainę codzienne kłamstwa rzecznika resortu obrony Rosji.

W prokremlowskich gadzinówkach nazajutrz po tajemniczych wydarzeniach pojawiły się jedynie kulawe wzmianki, napisano je w pełnej zgodzie ze skąpym komunikatem Ministerstwa Obrony. Dziś nie ma już żadnych nowych materiałów. O takim wstydzie trzeba jak najszybciej zapomnieć. Podobnie jak o losie krążownika „Moskwa”, który zatonął niemal bez powodu w kwietniu w podstępnych wodach Morza Czarnego.

To, co się stało na lotnisku Saki, zburzyło spokój Rosjan. Wakacyjne nastroje dla wielu osób prysły w jednej chwili. Machina propagandowa dostarczająca codzienną papkę o wielkich sukcesach na froncie walki z „ukronazistami” działa jak środek usypiający. Otrzymujący je odbiorcy przyzwyczaili się do takiego niewymagającego przekazu. Przeważają postawy: „nie ma się czym przejmować, wojna, a właściwie nie wojna, tylko operacja specjalna, toczy się gdzieś daleko i mnie bezpośrednio nie dotyczy. Jesteśmy bezpieczni, przecież cokolwiek byśmy robili, cokolwiek by się działo, nikt się nie odważy nas zaatakować. My możemy tylko zwyciężać”.


CZYTAJ TAKŻE:

MIGAWKI Z LETNIEJ CODZIENNOŚCI. CO DZIŚ DZIEJE SIĘ W ROSJI? >>>


Próba zatuszowania prawdy o tym, co się stało w Nowofedoriwce, i milczenie kremlowskich owiec świadczą o tym, że władze zdają sobie sprawę z tego, co opozycyjny komentator i znany marszand Marat Gelman opisał lapidarnie: „Jak tylko społeczeństwo zrozumie, że »wojna« wcale nie znaczy »Pobieda« [zwycięstwo], wszystko się pójdzie gonić w ślad za rosyjskim okrętem wojennym”.  

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
W latach 1992-2019 związana z Ośrodkiem Studiów Wschodnich, specjalizuje się w tematyce rosyjskiej, publicystka, tłumaczka, blogerka („17 mgnień Rosji”). Od 1999 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”. Od początku napaści Rosji na Ukrainę na… więcej