Bardzo zła ugoda

Departament Stanu USA oraz niemieckie MSZ ogłosiły porozumienie w sprawie gazociągu Nord Stream 2 – korzystne przede wszystkim dla Rosji.

23.07.2021

Czyta się kilka minut

Budowa gazowni obsługującej Nord Stream 2 w Niemczech, maj 2019 r. Fot. SPUTNIK Russia/East News /
Budowa gazowni obsługującej Nord Stream 2 w Niemczech, maj 2019 r. Fot. SPUTNIK Russia/East News /

Sprawa i tak wydawała się nieuchronna, a jednak efekt końcowy zaskakuje bardzo negatywnie. W środę 21 lipca Departament Stanu USA oraz niemieckie MSZ ogłosiły osiągnięcie porozumienia w sprawie wycofania amerykańskiego sprzeciwu wobec budowy gazociągu Nord Stream 2. W dokumencie czytamy, że w przypadku agresji Rosji lub użycia przez nią tzw. broni energetycznej zostaną wprowadzone jakieś bliżej nieokreślone sankcje. Waszyngton i Berlin deklarują również podjęcie zabiegów na rzecz utrzymania przez Ukrainę roli kraju tranzytowego w transporcie gazu i wsparcie jej transformacji energetycznej sumą do miliarda dolarów, głównie w formie inwestycji.

Porozumienie wywołało dość powszechnie niedowierzanie, że można podpisać tak niekonkretny dokument, nie zawierający żadnych mechanizmów prawnych, które zobowiązywałyby do reakcji w razie kryzysu. Negocjowana od miesięcy ugoda amerykańsko-niemiecka w istocie niczego nie rozwiązuje. Jest to prestiżowa porażka dyplomacji amerykańskiej, która za cenę ustępstw wobec Niemiec doprowadziła do potężnego nadwyrężenia zaufania wobec Stanów Zjednoczonych ze strony ich sojuszników, a w szczególności Ukrainy, najbardziej poszkodowanej po uruchomieniu Nord Stream 2. Zarazem jest to doraźny sukces rządu w Berlinie, który uzyskał zielone światło od Amerykanów dla uruchomienia tego gazociągu za bardzo nieznaczącą cenę – choć również kosztem dalszego spadku swego autorytetu. Największym zwycięzcą jest Rosja, która nie tylko uzyskała nowy gazowy instrument wpływu na Unię Europejską, ale doprowadziła też do głębokich podziałów wewnątrz Unii i w relacjach transatlantyckich.

Porozumienie amerykańsko-niemieckie nie oznacza jednak, że politycznie sprawa jest zamknięta. We wspólnym oświadczeniu szefowie dyplomacji Polski i Ukrainy słusznie ostrzegają, że Nord Stream 2 tworzy zagrożenie dla bezpieczeństwa w regionie. Natomiast w Kongresie USA podnoszą się wyraźne głosy sprzeciwu ze strony zarówno Demokratów, jak też Republikanów. Spór o rosyjsko-niemiecki projekt gazowy będzie trwać nadal.


Łukasz Grajewski: Politycy, eksperci, ekolodzy – coraz więcej grup w RFN domaga się wstrzymania budowy gazociągu Nord Stream 2.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia w Warszawie. Specjalizuje się głównie w problematyce politycznej i gospodarczej państw Europy Wschodniej oraz ich politykach historycznych. Od 2014 r. stale współpracuje z "Tygodnikiem Powszechnym". Autor… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 31/2021