Atuty niechcianego prezentu

Kiedy pojawiły się plany przebudowy Sali Kongresowej na teatr muzyczny - co wiązałoby się ze zniszczeniem jej historycznego wyposażenia - mazowiecki konserwator postanowił wpisać Pałac Kultury i Nauki do rejestru zabytków. Cieszą się ci, dla których 230-metrowa budowla stała się już "logo" stolicy. Inni, dla których to przede wszystkim niechciany dar Stalina, są oburzeni. Przypominają też, że budowa Pałacu zrujnowała przedwojenny układ urbanistyczny Warszawy.

23.01.2007

Czyta się kilka minut

To oczywiście prawda, a emocje są zrozumiałe. Nie powinny jednak przesłaniać argumentów merytorycznych. Stanu sprzed wojny nie przywrócimy. Pałac reprezentuje cechy pewnego stylu (oficjalnego, propagandowego, związanego z totalitaryzmem - ale wpisującego się w dzieje sztuki). Dziś zamiast o ochronie zabytków mówimy o ochronie dziedzictwa. To pojęcie szersze: dziedzictwem są zarówno Wawel i Sala BHP w Stoczni Gdańskiej, jak Auschwitz-Birkenau. Pałac Kultury i Nauki, chcemy czy nie chcemy, jest częścią tak rozumianego dziedzictwa, świadectwem jednego z rozdziałów naszej historii. Owszem, smutnego.

Z perspektywy krakowskiej widać coś jeszcze: z ulic "starej" Nowej Huty wiele elementów znikło, zanim jeszcze uzmysłowiliśmy sobie, że są cenne. Dziś, obserwując zainteresowanie specjalistów od historii i architektury stalinowskim miastem, bardzo tego żałujemy. Szkoda, gdybyśmy w przyszłości zamiast o Pałacu Kultury i Nauki mówili o najdroższej działce budowlanej stolicy. Nie mając gwarancji, że stanie na niej arcydzieło.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, historyk i krytyk sztuki. Autorka książki „Sztetl. Śladami żydowskich miasteczek” (2005).