21/09

"TP" nr 16

Mowa nasza nieczysta

Wróciłam z pracy. Jest niedziela wieczór i mam za sobą przeczytanych kilkadziesiąt prac maturalnych, które musiałam skrupulatnie, dokładnie i uważnie przeanalizować, nanieść na nie kryteria oceny, wysłuchać uwag weryfikatorów, Pani Przewodniczącej i wypuścić w świat, choć dobrze wiem, że kilka lat temu spora ich część byłaby pracami nie do zaliczenia.

Komentarzy związanych z tematami prac maturalnych już nie mogę słuchać, choć zgadzam się całą sobą, że dawanie maturzystom, którzy mają być przyszłością naszego narodu, do napisania charakterystyki porównawczej jest kpiną jeśli nie z nas: egzaminatorów i nauczycieli, to na pewno z ich uczenia się i przygotowań. Porównać Telimenę z Zosią bądź opisać Bylicę i jego relację z córkami na podstawie tekstów, które się ma przed oczami, to zadanie dla inteligentnego absolwenta szkoły podstawowej, a nie dla kogoś, kto przez trzy lata jako tako się uczył o wszystkich epokach literackich.

Nie wiem, jak mam po takiej maturze uczyć moich licealistów i czego mam ich uczyć, wiedząc, że oni każdego dnia zdaliby taką maturę. Po co przygotowywać kogoś do marszu na Rysy, jeśli on ma tylko wspiąć się na 4. piętro obskurnej kamienicy?

Po co kazać czytać, skoro ta umiejętność nie jest maturzyście potrzebna?

Po co wymagać znajomości pojęć, skoro ich używanie może zaowocować góra czterema punktami za walory w pracy, a jednak przyswojenie tychże wymaga trudu i wysiłku?

Dziś zwątpiłam w sens wykonywania swego zawodu, który zawsze wydawał mi się piękny i szlachetny. Komu należy wytłumaczyć, że obniżanie poprzeczki źle wpływa na zawodników, którzy prędzej czy później zostaną trenerami?

B.M.

"TP" nr 19

Można się odmeldować

W notce "Klęska Kościołów" czytam: "W Niemczech, z wyjątkiem tych landów, gdzie obowiązuje tzw. klauzula z Bremy, religia jest przedmiotem obowiązkowym".

Nie jest to całkiem ścisłe. Po pierwsze, "Bremer Klausel" to Klauzula Bremeńska, nie "z" Bremy (Brema nie jest miejscem pochodzenia tej klauzuli). Po drugie, w większości krajów związkowych RFN religia jest przedmiotem "obowiązkowym do wyboru" (Wahlpflichtfach), tj. trzeba na nią chodzić, JEŚLI nie chodzi się na etykę czy filozofię praktyczną czy świeckie "przygotowanie etyczno-światopoglądowe". Tam, gdzie etyki jako przedmiotu nie ma, można się z religii odmeldować, lub zostać odmeldowanym przez rodziców lub opiekunów.

Wojciech Żełaniec

Gdańsk

Prośba o pomoc

Ruch Apostolatu Emigracyjnego "Pomoc Polakom na Kresach" zwraca się z prośbą o pomoc w zebraniu środków finansowych na operację okulistyczną dla Polki ze Lwowa - Marii Ignatowicz. Wykonanie operacji konieczne jest dla uratowania prawego oka (zdolność widzenia obecnie ok. 30 proc., na lewe pani Maria nie widzi w ogóle). Koszt operacji na Ukrainie to około 2000 zł, w zależności od kursu złotówki. Comiesięczna renta pani Marii wynosi ok. 250 zł.

Serdeczne Bóg zapłać za każdą złotówkę.

PKO BP SA II O/Zielona Góra nr konta 47 1020 5402 0000 0702 0118 4308

z dopiskiem "Pomoc dla Marii Ignatowicz".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2009