Zmarł Jerome David Salinger

Debiutancka powieść uczyniła go sławnym. Sprzedała się w kilkudziesięciu milionach egzemplarzy, a dla wielu młodych czytelników na całym świecie stała się powieścią kultową. "Krytycy pisali o opowiadaniach Salingera jako o doskonałej ilustracji estetyki zen" - pisze Michał Palmowski, literaturoznawca.

29.01.2010

Czyta się kilka minut

W wieku 91 lat zmarł amerykański prozaik Jerome David Salinger (1919-2010), autor głośnej i poczytnej powieści "Buszujący w zbożu". Prócz niej ukazały się w tłumaczeniu na polski trzy zbiory jego opowiadań: "Franny i Zooey", "Wyżej podnieście strop, cieśle…", "Dziewięć opowiadań".

Salinger pochodził z rodziny bydgoskich Żydów (ojciec prowadził w Bydgoszczy sklep rzeźniczy). Matka z pochodzenia była pół-Irlandką, pół-Szkotką. Rodzice tuż przed jego urodzeniem wyjechali z Polski do Nowego Jorku gdzie Jerome spędził dzieciństwo. Nie miał szczęścia do szkół. Z kilku został wyrzucony. W 1937 roku za namową rodziców odwiedził Polskę i w Bydgoszczy odbył praktykę w rzeźni. Doświadczenia tej pracy sprawiły że po latach przeszedł na wegetarianizm. Studiował na dwóch uczelniach ale ukończyć mu się udało dopiero Akademię Wojskową w Volley Forge w Pensylwanii. Zadebiutował krótkim tekstem w 1940 roku opublikowanym w piśmie "Story Magazine". Opowiadania ukazywały się także na łamach tygodnika "The New Yorker". Wraz z nastaniem II wojny światowej został wcielony do wojska i brał udział w bitwie o Normandię.

W 1945 roku poślubił Francuzkę (niejaką Sylvię). Małżeństwo przetrwało ledwie dwa lata. Ponownie ożenił się (z Claire Douglas) w 1955 roku. Z drugiego małżeństwa na świat przyszło dwoje dzieci Salingera (córka Margaret i syn Matt). Małżeństwo nie przetrwało próby czasu, w 1967 roku Jerome rozwiódł się. W 1972 roku pisarz związał się z Joyce Maynard. Związek rozpadł się po roku. Pisarz po raz trzeci ożenił się (z Coleen O’Neil) i na stałe osiadł w miejscowości Cornish w New Hampshire. W 1951 roku ukazała się jego powieść "Buszujący w zbożu" (pierwsze polskie wydanie w 1961 roku). Pisarz od początku lat 60. prowadził życie niemal pustelnicze. Nie pojawiał się w mediach, nie udzielał wywiadów, rzadko i niechętnie cokolwiek publikował.

Debiutancka powieść uczyniła go sławnym. Sprzedała się w kilkudziesięciu milionach egzemplarzy, a dla wielu młodych czytelników na całym świecie stała się powieścią kultową. Książka przedstawia parę dni z życia zbuntowanego szesnastolatka Holdena Caulfielda. Holden ucieka ze szkoły i włóczy się po ulicach Nowego Jorku, przeżywa inicjację seksualną,  poszukuje miłości i sensu życia. Świat dorosłych go drażni. Tęskni do innego niż oparty na wartościach materialnych miejsca odniesienia. Powieść napisaną w języku potocznym, pełną bezpośrednich ironicznych uwag kończą słowa "Lepiej nigdy nikomu nic nie opowiadajcie. Bo jak opowiecie - zaczniecie tęsknić".

Salinger jedną powieścią przeszedł do historii literatury. Pisarz obok innych amerykańskich piewców swobody: Kerouaca z powieścią "W drodze", Hemingwaya i jego "Pożegnania z bronią", "Lotu nad kukułczym gniazdem" Keseya przyczynił się do budowy amerykańskiego snu o wolności. Nie ma wątpliwości, że kolejne pokolenia młodych gniewnych będą wkraczać w dorosłe życie z "Buszującym w zbożu" pod ręką.

KOMENTARZ: Po "Buszującym w zbożu"

Michał Palmowski

Salinger był także autorem noweli i opowiadań, zebranych w tomach 9 opowiadań (1953, wyd. pol. 1964), Franny i Zooey (1961, wyd. pol. 1966), oraz Wyżej podnieście strop, cieśle; Seymour - introdukcja (1963, wyd. pol. 1966, w 2007 tytuł zmieniony na Wyżej podnieście strop, cieśle; Seymour: wstęp). Jego ostatnim utworem, nietłumaczonym na język polski, była nowela Hapworth 16, 1924, opublikowana w "New Yorkerze" w 1965 roku.

Dwa bardzo charakterystyczne dla późniejszej twórczości Salingera wątki to wątek Zen (a szerzej, filozofii i religii Wschodu) oraz historia fikcyjnej rodziny Glassów.

Już w latach czterdziestych Salinger bardzo mocno interesował się tradycją Zen (podobno dziewczynom, z którymi umawiał się na randki, wręczał listę obowiązkowych lektur z tego zakresu), i ta fascynacja znalazła swoje odzwierciedlenie w jego utworach. Po raz pierwszy Salinger bezpośrednio nawiązał do tradycji Zen w 9 opowiadaniach - zbiór otwiera słynny koan mistrza Hakuina "Jak brzmi klaśnięcie jednej ręki?" Jednak same opowiadania, opisujące egzystencjalne rozterki młodych ludzi na tle amerykańskiej rzeczywistości lat czterdziestych, pozornie nie mają wiele wspólnego z filozofią Dalekiego Wschodu. Większość krytyków doszukiwała się tutaj podobieństw natury formalnej. John Updike przyrównał strukturę opowiadań Salingera do struktury koanu, z uwagi na ich wieloznaczność i otwartą formę. Inni krytycy pisali o opowiadaniach Salingera jako o doskonałej ilustracji estetyki zen. Znaczący wyjątek stanowi opowiadanie "Teddy", zamykające cały zbiór, które opisuje historię cudownie uzdolnionego dziesięcioletniego chłopca, który jest przekonany, że jest kolejnym wcieleniem hinduskiego mędrca. Poglądy, który prezentuje Teddy, muszą się wydać z okcydentalnego punktu widzenia bardzo kontrowersyjne. Teddy twierdzi, że kocha swoich rodziców, ale nie jest do nich przywiązany, i ze spokojem, a właściwie z całkowitą obojętnością, myśli o swojej śmierci (nie są to rozważania całkowicie abstrakcyjne, bowiem opowiadanie kończy się tragiczną śmiercią Teddy’ego; co więcej, wydaje się, iż Teddy wiedział, jak i kiedy umrze).

Postać Teddy’ego przypomina postać Seymoura Glassa z późniejszych nowel Salingera ("Franny", "Zooey", "Wyżej podnieście strop, cieśle", "Seymour- introdukcja", "Hapworth 16, 1924"). Seymour Glass pojawia się po raz pierwszy w opowiadaniu "Idealny dzień na ryby" (9 opowiadań). Seymour ma opinię dziwaka; jego teściowa jest mocno zaniepokojona jego stanem psychicznym, ale żona Seymoura uważa, że jej matka jak zwykle przesadza. Tymczasem Seymour po spacerze po plaży wraca do hotelu, wyciąga z walizki pistolet, spogląda na śpiącą żonę i strzela sobie w łeb. Z czasem postać Seymoura (a także jego rodziny - Franny i Zooey to rodzeństwo Seymoura, najmłodsi członkowi rodziny Glassów) zdominowała twórczość Salingera, niektórzy krytycy pisali nawet o tym jako o chorobliwej obsesji, szkodliwej zarówno dla pisarza jak i jego utworów. Salinger rozbudował postać Seymoura, w "Wyżej podnieście strop, cieśle" oraz "Seymour - introdukcja" przedstawił go jako geniusza i świętego, który próbuje żyć według zasad zen w zlaicyzowanym i zepsutym zachodnim społeczeństwie (narratorem w obu nowelach jest Buddy Glass, alter ego pisarza, który wręcz ubóstwia starszego brata). Nie wszystkim krytykom przypadło to do gustu, Steven Marcus pisał w 1963 roku w "The New York Review of Books" iż bardziej odpowiedni tytuł dla drugiej noweli to "Seymour - katastrofa" ("Seymour - A Disaster").

Opowiadania i nowele Salingera będą stanowiły zapewne jeszcze przez jakiś czas spore wyzwanie dla krytyków literackich. Fascynacja autora fikcyjną rodziną Glassów (krążą plotki jakoby Salinger w swoim domu miał całe szafy wypełnione notatnikami, zawierającymi szczegóły z życia rodziny Glassów), jak również jego fascynacja buddyzmem oraz jej przełożenie na literaturę nie zostały chyba jeszcze w pełni wyjaśnione.

Michał Palmowski - doktor, asystent w Zakładzie Historii Literatury Angielskiej i Amerykańskiej Instytutu Filologii Angielskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim, zajmuje się literaturą amerykańską.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz kulturalny, redaktor, współpracownik "Tygodnika Powszechnego".