Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Do wysokiej klasy zabytków należy rzeźba św. Anny Samotrzeć z warsztatu Wita Stwosza oraz pochodząca również z końca XV w. Głowa św. Jana Chrzciciela na misie. Jeden z najdawniejszych widoków Krakowa i Kazimierza można obejrzeć w norymberskiej “Liber chronicarum" z 1493 r. Interesujące są dokumenty królewskie najczęściej dotyczące darowizn na rzecz zakonu. Najstarsze to wystawione przez Kazimierza Jagiellończyka, który wraz z kardynałem Zbigniewem Oleśnickim zaprosił bernardynów do Polski, a także inne z podpisami Zygmunta Starego, Zygmunta Augusta, Władysława IV. Część zabytków uratowano z klasztorów w Sokalu i Lwowie.
Wystawa jest tym bardziej wartościowa, że wkład zakonu bernardynów do kultury polskiej jest dziś mało znany. Cenne pamiątki, dzieła sztuki, księgozbiory uległy rozproszeniu i zniszczeniu wywołanymi przede wszystkim kasatami klasztorów. Najobszerniejszym zbiorem dzieł sztuki związanych z bernardynami jest otwarte w 1971 r. Muzeum Prowincji Ojców Bernardynów w klasztorze leżajskim, w Krakowie natomiast mieści się centralne archiwum, zawierające kilkaset dokumentów i ponad 1620 rękopisów. W ratowaniu dziedzictwa bernardyńskiego wielkie zasługi ma o. Kajetan Grudziński (zm. 1986 r.), który przez kilkadziesiąt lat gromadził ocalałe pamiątki po zakonnikach i dobrodziejach zakonu.