Wszystko po staremu

Benedykt XVI nie odwiedzi Rosji w 2007 r., gdyż Moskiewski Patriarchat Prawosławny nadal nie chce go zaprosić. Zdaniem Cerkwi nie ustały przyczyny, które uniemożliwiają taką wizytę.

03.04.2006

Czyta się kilka minut

Patriarcha Aleksy II /
Patriarcha Aleksy II /

Jeśli ktoś miał nadzieję, że niespełnione marzenie Jana Pawła II mógłby w niedługim już czasie zrealizować jego następca, to nie trwała ona dłużej niż kilka godzin. Tyle czasu minęło w ubiegły wtorek, 28 marca, od wypowiedzi kardynała Waltera Kaspera do błyskawicznego dementi ze strony moskiewskiej Cerkwi. Kardynał, który w Watykanie odpowiada za kontakty z prawosławiem, zasugerował, że "w najbliższych latach" wizyta Benedykta XVI w Moskwie nie jest już niemożliwa, a relacje między Watykanem a Rosyjską Cerkwią uległy wyraźnej poprawie.

W istocie, Watykan podjął ostatnio "ofensywę", by na drodze dyplomatycznej poprawić stosunki z Moskiewskim Patriarchatem. W połowie marca watykańskie biuro prasowe opublikowało wymianę listów między Benedyktem XVI a patriarchą Moskwy Aleksym II. Pretekstem do tej uprzejmej i pojednawczej w tonie korespondencji, w której zwierzchnicy obu Kościołów wyraźnie starali się podkreślać to, co ich łączy, były urodziny patriarchy, a pośrednikiem - kard. Roger Etchegaray. Jako wysłannik Papieża, Etchegaray poleciał w lutym do Moskwy, by wziąć udział w nabożeństwie z okazji 77. urodzin Aleksego. Kardynał zawiózł patriarsze papieski list i prezent (złoty medal, wybity z okazji pontyfikatu Benedykta XVI), zaś do Rzymu wrócił z odpowiedzią Aleksego i z prezentem dla Benedykta (krzyżem do noszenia na piersi). W obu listach znalazły się słowa o konieczności wspólnego działania wobec wyzwań współczesności oraz o pragnieniu szybkiego usunięcia problemów, jakie dzielą oba wyznania.

Jeśli celem tych dyplomatycznych zabiegów ze strony Watykanu było przygotowanie "gruntu" przed ponownym podjęciem tematu najważniejszego - papieskiej podróży do Moskwy - to niewiele z tego wyszło. Sugestie kardynała Kaspera, że wizyta w Rosji jest prawdopodobna, Patriarchat zdementował natychmiast, jeszcze tego samego dnia. Biskup Mark Jegorjewski (z wydziału ds. stosunków zewnętrznych Patriarchatu) uznał spekulacje o zaproszeniu Papieża przez Cerkiew za przedwczesne i powtórzył po raz kolejny, że zdaniem Cerkwi nie ustały przyczyny przeszkadzające takiej wizycie: Kościół katolicki ma nadal prowadzić politykę wrogą prawosławiu, czego przejawem jest, obok prozelityzmu, kwestia wspierania Kościoła greckokatolickiego (odrodzenie tego Kościoła, zwalczanego w ZSRR, wspierał Jan Paweł II).

Kiedy rok temu rozpoczynał się pontyfikat Benedykta XVI, wielu komentatorów sugerowało, że nowemu papieżowi łatwiej będzie zrealizować to, co nie udało się poprzednikowi: doprowadzić do wizyty w Rosji oraz nawiązać stosunki dyplomatyczne z komunistycznymi Chinami i, w konsekwencji, odwiedzić Chiny.

Dziś widać, że realizacja obu celów nadal jest odległa - również jeśli chodzi o Chiny, choć także tutaj Watykan podejmuje próby dyplomatycznego "ocieplenia". Następnego dnia po "rosyjskiej" wypowiedzi kard. Kaspera głos zabrał arcybiskup Giovanni Lajolo: w wywiadzie dla telewizji z Hongkongu zasugerował, że "dojrzał" już czas na nawiązanie stosunków dyplomatycznych z Pekinem, a gdy to nastąpi, Watykan gotów jest przenieść tam swą nuncjaturę (ambasadę) z Tajwanu.

Dzień później rzecznik chińskiego MSZ oznajmił agencji Reutera, że także Chiny chcą polepszenia stosunków z Watykanem, po czym powtórzył dotychczasowe żądania: nawiązanie stosunków dyplomatycznych i wizyta Papieża w Chińskiej Republice Ludowej uzależnione są od tego, czy Watykan zerwie całkowicie stosunki z Tajwanem i przestanie "mieszać się w wewnętrzne sprawy Chin". Pod tym ostatnim chińskie władze rozumieją także mianowanie przez Watykan biskupów bez pytania o zgodę Pekinu.

O nowej jakości w relacjach Watykanu z Rosją i Chinami mówi się więc dużo, ale realnych efektów wciąż nie ma.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 15/2006