Sprawa Paetza: czy to już koniec?

Dopiero reakcja Watykanu sprawiła, że obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski nie przejdą do historii w cieniu skandalu.

13.04.2016

Czyta się kilka minut

Abp Juliusz Paetz. Fot: Sławomir Seidler/East News /
Abp Juliusz Paetz. Fot: Sławomir Seidler/East News /

Skandalu - dodajmy - który od lat ciągnie się w polskim Kościele. Wszystko może sie skończyć pod jednym warunkiem: jeśli abp Juliusz Paetz podporządkuje się wytycznym z Watykanu.

Reakcja Watykanu

„Ojciec Święty zdecydowanie ponawia zaproszenie dla abp. Paetza do życia w odosobnieniu, w postawie skruchy i modlitwy” – tak brzmi komunikat Nuncjusza Apostolskiego w sprawie ciągnącego się od lat w polskim Kościele skandalu z molestowaniem seksualnym.

„Stolica Apostolska nie widzi możliwości uczestnictwa abp. Juliusza Paetza w jubileuszowych uroczystościach kościelnych z udziałem legata papieskiego. Zdaniem nuncjatury decyzję tę należy traktować jako normę także na przyszłość, zwłaszcza w perspektywie Światowych Dni Młodzieży” – napisał z kolei w oświadczeniu rzecznik prasowy poznańskiej kurii.

Skąd to całe zamieszanie? Na początku tygodnia pojawiła się informacja, że abp Paetz zamierza wziąć udział w koncelebrze mszy św. podczas obchodów jubileuszu Chrztu Polski. Gdyby nie reakcja mediów, mogło się okazać, że nikt w Kościele nie zauważy w tym niestosowności. O komentarz do sprawy poproszony został m.in. prymas Polski abp Wojciech Polak. Hierarcha przypomniał, że na abp. Paetza nie został nałożony zakaz uczestnictwa w koncelebrze, a ponadto zaproszenie zostało wysłane przez „prezydium Konferencji Episkopatu Polski” do „wszystkich biskupów polskich, czynnych i emerytów, więc jest to szerokie zaproszenie z okazji jubileuszu”.

Zarzut molestowania

Abp Juliusz Paetz w 2002 r. został oskarżony o molestowanie seksualne kleryków. Jan Paweł II o kłopotach w poznańskim seminarium dowiedział się nie drogą oficjalną, tylko za pośrednictwem swojej przyjaciółki, Wandy Półtawskiej. Mimo że abp Paetz nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, to zrzekł się sprawowania urzędu metropolity. W tym samym roku Watykan zabronił duchownemu udzielania sakramentów święceń i bierzmowania, głoszenia kazań, konsekrowania kościołów i ołtarzy, przewodniczenia publicznym uroczystościom.

Uznano wówczas, że to rozwiązuje problem. Nikt jednak nie potwierdził stawianych abp. Paetzowi zarzutów, nikt też nie złożył zawiadomienia w prokuraturze. Część kleryków z Poznania została przeniesiona do innych seminariów. Zaś abp Paetz jak gdyby nigdy nic pojawiał się na ważnych uroczystościach: m.in. pogrzebie pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, czy podczas pielgrzymki Benedykta XVI do Polski.

Konsekwencje braku doprowadzenia sprawy abp. Paetza do końca natychmiast po tym, jak pojawiły się informacje o skandalu, mamy dziś – w przeddzień ważnych uroczystości w Poznaniu.

"Jestem u siebie"

Dotychczas abp Juliusz Paetz przekonywał, że nie otrzymał stosownych dokumentów zabraniających mu uczestniczenia w ważnych uroczystościach kościelnych. Na tej podstawie odpierał już wcześniej zarzuty, że sprawuje ważne msze. To powinno się skończyć od dziś, niestety dopiero po reakcji najwyższej instancji – czyli Stolicy Apostolskiej. Klarowny i jasny dokument Watykanu stwierdza, że abp Paetz nie może już być publicznie aktywny.

Abp Gądecki i polski Episkopat nie mieli dotychczas narzędzi, by wyegzekwować od abp. Paetza przestrzegania wytycznych z Watykanu, a on sam nie tylko nie przyznaje się do winy, ale także trudno znaleźć u niego przejawy skruchy. Dał temu wyraz w krótkiej rozmowie z dziennikarzem tvn24, w której stwierdził, że nie widzi nic złego w swojej decyzji o koncelebrowaniu Mszy, bo „jest u siebie”.

Pozostaje smutny wniosek: o zwykłą przyzwoitość w tej sprawie musiał zaapelować delegat papieża Franciszka.

Sprawa nierozwiązana

Zdaniem psychoterapeuty i publicysty „Tygodnika” o. Jacka Prusaka SJ, abp Paetz próbował dotychczas zrzucić z siebie odpowiedzialność za oskarżenia o molestowanie seksualne. – Reakcja Stolicy Apostolskiej to wyraźny sygnał dla abp. Paetza, że próby zdejmowania z siebie odpowiedzialności nie mają sensu. Abp Paetz wiedząc, jakie ma wytyczne z Watykanu, niepotrzebnie prowokuje reakcje w Kościele i poza nim – mówi o. Prusak SJ.  

Czy jednak reakcja Nuncjusza Apostolskiego rzeczywiście rozwiązuje problem abp. Paetza? Być może mamy tylko do czynienia z łagodzeniem skutków ciągnącego się od lat skandalu, a realne rozwiązanie problemu nastąpiłoby dopiero po ponownym przestudiowaniu zarzutów o molestowanie i wyciągnięciu konsekwencji.

Problem w tym, że najwyraźniej dotychczas nikomu na tym nie zależało.

W 2010 r. o sprawie pisał m.in. ks. Adam Boniecki: „Niestety, istnieje szeroko rozprzestrzeniona opinia, że ewentualni oskarżyciele byli do tego skutecznie zniechęcani. Czterech dziekanów złożyło wtedy rezygnacje z funkcji. W listopadzie 2001 redaktor poznańskiego »Przewodnika Katolickiego« ks. Jacek Stępczak został odwołany z funkcji za odmowę publikacji oświadczenia broniącego arcybiskupa i wyjechał na misję do Zambii. Także publikacja w »Tygodniku Powszechnym« rozmowy z ks. Tomaszem Węcławskim, opisującym przebieg całej historii, nie spotkała się w wysokich kręgach kościelnych z najlepszym przyjęciem”.

Brak rozwiązania tego najgłośniejszego we współczesnej historii polskiego Kościoła problemu sprawia, że jeszcze nie raz Kościół znajdzie się w patowej sytuacji. Gdyby nie reakcja Stolicy Apostolskiej, 1050. rocznica Chrztu Polski przeszłaby do historii w cieniu skandalu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, autor wywiadów. Dwukrotnie nominowany do nagrody Grand Press w kategorii wywiad (2015 r. i 2016 r.) oraz do Studenckiej Nagrody Dziennikarskiej Mediatory w kategorii "Prowokator" (2015 r.).