Śpiew syren

Według Platona syreny to twórczynie muzyki sfer: mieszkały na każdym z ośmiu kręgów kosmosu, śpiewały w rytm ich obrotów, każda inną nutę, i wszystkie razem, a było ich osiem, tworzyły jedno harmonijne współbrzmienie.

02.05.2004

Czyta się kilka minut

1. W mitologii greckiej syreny to stwory morskie, pół-kobiety, pół-ptaki, które kuszącym śpiewem wabiły i uśmiercały żeglarzy. Jedynie Odyseusz wysłuchał ich i nie stracił zmysłów: innym zalepił uszy, sam kazał się przywiązać do masztu. Wracających Argonautów uratował natomiast Orfeusz, zagłuszając śpiew syren własną muzyką. Pokonane i zrozpaczone rzuciły się do morza.

Według mitologii północnej ondyny czy undyny (fr. onde oraz łac. unda znaczy fala) to boginki rzek i jezior; miały wypływać z głębin morskich, aby śpiewem kusić chłopców i mężczyzn i topić ich. W mitologii słowiańskiej spotkamy też rusałki, czyli nimfy wodne (rzadziej leśne lub polne), rzucające czar na wędrowców, czyhające na ludzkie życie.

2. Miały piękne głosy. W baśni “Mała syrena" Andersen pisze, że piękniejsze niż jakikolwiek człowiek. Syreny mogły wyruszyć w świat dopiero po skończeniu 15 lat. Kiedy przyszedł upragniony dzień dla najmłodszej i “najładniejszej ze wszystkich", na morzu stał ogromny statek. Syrena zajrzała do środka: wśród gości wyróżniał się piękny książę, “a muzyka rozbrzmiewała wśród cudnej nocy". Rozpętała się burza, statek “jęczał", woda wlewała się do środka. Syrena uratowała księcia, “trzymała jego głowę nad wodą... ułożyła na piasku". Do ogrodu przyszły dziewczęta; jedna podeszła bliżej, książę przebudził się. Syrena wróciła pod wodę, smutna i cicha. “Oddałabym setki lat - mówiła - aby być przez jeden jedyny dzień człowiekiem". Stara babka powiedziała, że ktoś musiałby ją pokochać i “ksiądz zwiąże wasze ręce przysięgą wierności na ziemi na całą wieczność".

Poprosiła o pomoc czarownicę. “Masz najpiękniejszy głos ze wszystkich - powiedziała czarownica - ale oddasz mi go". Przestrzegła też syrenę, że po stracie rybiego ogona przy każdym kroku będzie czuła ból; że już nigdy nie wróci do pierwotnej postaci; że pęknie jej serce, jeśli książę jej nie pokocha. Syrena pozwoliła odciąć sobie język. Obudziła się. Nad nią stał książę, spytał, kim jest, “lecz ona spojrzała na niego słodko... nie mogła przecież mówić". Na zamku wszyscy byli nią zachwyceni, książę najbardziej. Nazwał ją małą niemą znajdą, pozwolił spać pod swoimi drzwiami na aksamitnych poduszkach. Mówił, że jest mu najdroższa i najwierniejsza. “I całował jej czerwone usta, bawił się jej długimi włosami i kładł swoją głowę na jej sercu".

Postanowił jednak ożenić się z księżniczką, która, jak sądził, uratowała mu życie. “Jestem zbyt szczęśliwy! - powiedział do syreny - cieszysz się z mego szczęścia, bo kochasz mnie najbardziej ze wszystkich!". Przyszedł dzień jego ślubu, dzień jej śmierci. Syrena “nigdy jeszcze nie tańczyła tak pięknie. Przy każdym stąpnięciu jakby ostre noże kłuły ją w delikatne nóżki". Nagle zobaczyła swoje siostry. Miały obcięte włosy; oddały je czarownicy w zamian za nóż, którym syrena miałaby zabić księcia, a jego krwią opryskać swoje stopy. Ale ona nie mogła tego zrobić: “nóż zadrżał... odrzuciła go daleko... wydawało się, że krople krwi wytryskują z wody". Promienie słońca przyniosły jej śmierć. “Dokąd ja idę? - spytała, a jej głos brzmiał jak głos tych cudnych duchów, tak nieziemsko, że żadna muzyka nie mogłaby go naśladować"...

3. W “Undine" niemieckiego romantyka Friedricha de la Motte Fouqué żyjącą wśród ludzi nimfę ogarnia miłość. Otrzymuje ludzką duszę i wychodzi za mąż za ukochanego rycerza. Ale kiedy on zakochuje się w innej kobiecie, Ondyna musi wrócić do podwodnego państwa. Przestrzega męża, że jeśli ją zdradzi, umrze; mimo to rycerz żeni się ponownie. Podczas nocy poślubnej Ondyna przychodzi i zabija go długim pocałunkiem.

W tragedii “Zatopiony dzwon" noblisty Gerharta Hauptmanna Rusałka dużo tańczy, także śpiewa. Henryk mówi do niej: “słuchać pragnę tylko twego głosu, / który niebiańskim Bóg obdarzył dźwiękiem". Jest mistrzem odlewniczym, ale po zepchnięciu kościelnego dzwonu do jeziora traci twórczą energię; na nowo budzi go właśnie Rusałka. Henryk zostawia żonę i dzieci, idzie w góry żyć z nową muzą. Ale przeszłość wraca w koszmarach i przywidzeniach. Henryk umiera w ramionach byłej kochanki; Rusałka jest już wtedy żoną Wodnika.

4. “Rusałka" Antonína Dvořáka miała premierę 31 marca 1901 roku na scenie praskiego Národni Divadlo. Była przedostatnią operą kompozytora (po “Kasi i diable", przed “Armidą"). Dvořák zmarł trzy lata później, 1 maja 1904 roku, w wieku 63 lat. Źródłem libretta Jaromira Kvapila była baśń “Mała syrena" Andersena, opowiadanie “Undine" Friedricha de la Motte Fouqué oraz tragedia “Zatopiony dzwon" Hauptmanna. Obaj twórcy chcieli także oddać nastrój ballad czeskiego poety Karela Jaromira Erbena.

Opera ma trzy akty: pierwszy i trzeci dzieją się nad brzegiem jeziora, środkowy na zamku. Rusałka zwierza się Wodnikowi, że zakochała się w Księciu, gdy kąpał się w jeziorze; chciałaby opuścić wodne królestwo i stać się człowiekiem. Wodnik na próżno jej to odradza. Rusałka prosi o pomoc Ježibabę: ta uprzedza ją, że jako człowiek stanie się niemową i przy akompaniamencie błyskawic dokonuje czaru. Nad brzegiem jeziora pojawia się Książę, spostrzega piękną złotowłosą. Mimo że nie słyszy od niej żadnego słowa, zabiera ją ze sobą.

Na początku drugiego aktu Leśniczy i Kuchcik opowiadają ostatnie wydarzenia: Książę chce się ożenić ze stworzeniem, które znalazł nad jeziorem. Ale jego miłość słabnie; myśli o Obcej Księżnej, która niespodziewanie zjawia się na zamku. Podczas balu właśnie jej poświęca uwagę i uczucie. Zrozpaczona Rusałka rzuca się na niego, ale Książę odpycha ją. Wodnik przeklina go i znika razem z Rusałką pod wodą. Obca Księżna ze śmiechem opuszcza pałac.

Rusałka pragnie tylko śmierci. Ježibaba podpowiada zemstę: wręcza jej nóż, ale Rusałka woli wiecznie cierpieć niż skrzywdzić kogoś, kogo kocha. Leśniczy i Kuchcik proszą Ježibabę o lek dla Księcia, bo ciężko zachorował od czaru Księżnej-czarownicy, ale Wodnik przepędza ich. Nad jeziorem zjawia się ponownie Książę. Kiedy uświadamia sobie, że jest tam, gdzie pierwszy raz spotkał Rusałkę, wzywa ją, a ona wyłania się z wody. Książę mówi, że nie potrafi bez niej żyć; prosi o przebaczenie i śmierć. Rusałka całuje go i oboje znikają pod wodą, szczęśliwi i złączeni na wieczność.

5. “»Rusałka« Dvořáka to piękna baśń muzyczna o wielkim niespełnionym marzeniu - pisał monografista kompozytora Jiří Berkovec. - Zadziwia doskonałym współbrzmieniem wszystkich środków służących trafnemu uchwyceniu właściwej atmosfery". Muzyka jest sugestywna, ekspresywna, barwnie zinstrumentowana, pełna inwencji, zmienna, ale przejrzysta. Zachwyca już otwierające preludium, w którym kompozytor charakteryzuje świat podwodny (piękny ośmiotaktowy temat Rusałki) i ludzki (dialog rogów z klarnetami), by wreszcie wybuchnąć orgiastycznym tutti, zawiesić narrację i znów skierować się ku głębinom. Język czeski, niesłychanie melodyjny i rytmiczny, w samych słowach zawiera już akcenty i kierunki, co Dvořák znakomicie wykorzystuje.

W pamięć zapada kilka fragmentów. Choćby szalony taniec leśnych elfów przekomarzających się z Wodnikiem; jego jak refren powracająca przez całą operę (ośmiokrotnie) fraza “ubohá rusalko bledá. Beda!"; wzruszająca pieśń Rusałki do księżyca - liryczna, zatopiona w dziwnie solennym rytmie, subtelnie instrumentowana i harmonizowana; groźny i pełny nieznanej siły fragment, kiedy Ježibaba przygotowuje wywar; opowieść Leśnika “U nas v lese straší"; wspaniały polonez; duet Księcia i Obcej Księżnej, podczas którego dęte instrumenty malują ból Rusałki (trąbki!); pieśń “Ó marno!" Rusałki, w której przeczuwa ona przyszłość i widzi swój los, zakończona opadającą jak łza frazą (“Rusalku prostovlasou!"); i ostatni fragment, duet Rusałki i Księcia - wspaniała apoteoza, biegnąca w górę, ku słońcu. Wreszcie mogą się kochać i być szczęśliwi. Dopiero po śmierci...

6. Badacze zwracają uwagę na katartyczne znaczenie dzieła dla samego Dvořáka. W młodości kompozytor zakochał się w Józefinie Czermakównie (siostrze swojej przyszłej żony!) i do końca życia nie mógł o niej zapomnieć. Dla niej napisał cykl pieśni “Cyprysy" do wierszy Pflegera. Często do niego powracał, opracował na nowo w 1882 roku (jako op. 2). Tę muzykę wykorzystał w melodii pieśni do księżyca.

“Rusałka" przypomina też “Oniegina" Piotra Czajkowskiego - w problematyce, charakterze i ekspresji dzieła, wreszcie w tematach samej muzyki (choćby polonezy!). Tam Oniegin odrzucił miłość Tatiany, a kiedy po kilku latach zdał sobie sprawę z błędu, nie było już odwrotu; być może ciągle kochająca go Tatiana musiała sama odrzucić jego uczucie (“Mnie z innym los nakazał żyć..."). Dvořák uwielbiał opery Czajkowskiego (tak jak muzykę Beethovena, Schuberta oraz Brahmsa). Nic natomiast nie wiadomo, czy znał napisaną według innego poematu Puszkina operę “Rusałka" Aleksandra Dargomyżskiego (1856).

Kompozytorów fascynował podwodny kraj. “Undine" Fouquégo była przecież podstawą oper E.T.A. Hoffmanna (1814), Loui-sa Spohra (1816) oraz Gustava Alberta Lortzinga (1845). “Ondine" to także tytuł pierwszej miniatury fortepianowej Ravela z cyklu “Gaspard de la Nuit" (1908) oraz jednego z preludiów Debussy’ego (1913). Jakby chciano przeniknąć nieznany świat, rozpoznać i dotknąć jego przestrzeni. Przecież według Platona syreny to twórczynie muzyki sfer: mieszkały na każdym z ośmiu kręgów kosmosu, śpiewały w rytm ich obrotów, każda inną nutę, tak że “wszystkie razem, a było ich osiem, tworzyły jedno harmonijne współbrzmienie".

7. Jak śpiewają syreny? “Pięknie, nieziemsko", ale co to tak naprawdę znaczy? W baśni Andersena przeczytamy, że “syreny i trytony tańczyły przy dźwiękach własnego słodkiego śpiewu". W mitologii greckiej Tryton to bóstwo morskie, pół-człowiek, pół-ryba; pierwotnie istniał jeden, później zwielokrotniony w postaci dmących w muszle stworów wężowo-końsko-ludzkich. W muzyce tryton to interwał leżący pomiędzy kwartą i kwintą; dysonujący, kąśliwy, wprowadzający napięcie, w dawnych teoriach i praktykach muzyki zakazany, diabelski jak rajski wąż (nazywany był przecież “diabolus in musica"!). Czy syreny, rusałki i ondyny śpiewają trytonami? Chciałbym kiedyś usłyszeć ich śpiew. Nie potrafię pływać, niestety. Niestety?

ANTONÍN DVOŘÁK urodził się 8 września 1841 roku, zmarł 1 maja 1904 roku w Pradze. Kompozytor, altowiolista i organista, pedagog, od 1890 roku profesor w praskim konserwatorium (uczył się u niego m.in. Feliks Nowowiejski). Twórca dziewięciu symfonii (najbardziej znana jest ostatnia - “Z nowego świata", powstała podczas kilkuletniego pobytu kompozytora w Stanach Zjednoczonych), wariacji i poematów symfonicznych (m.in. według ballad K.J. Erbena), koncertów (fortepianowy, skrzypcowy, wiolonczelowy), czternastu kwartetów smyczkowych, “Pieśni biblijnych", dzieł oratoryjno-kantatowych (“Stabat mater", “Święta Ludmiła", “Requiem", “Te Deum"), dziesięciu oper (m.in. “Vanda" 1875, “Dymitr" 1882, “Jakobin" 1889, “Diabeł i Kasia" 1899, “Armida" 1904).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 18/2004