Połowiczna opieka
Połowiczna opieka

Ania trzyma w ręku formularz do planowania urlopu na najbliższy rok. Trzy dni wykorzystała w styczniu, gdy Piotrek miał wolne od szkoły. Dziesięć dni podczas ferii zimowych. Zostaje 13 dni na wakacje. A te trwają dwa miesiące. Ojciec Piotrka nie pomoże. Wyprowadził się od rodziny rok temu i nie ma z nim kontaktu. Dziadków nie ma. Córka? Owszem, pomaga, ale nie można jej obarczać ciągłą opieką nad bratem. Opiekunka? Prawie cała pensja Anki poszłaby na jej wynagrodzenie. Ania przełyka łzy. Co ma, do cholery, zrobić ze swoim synem? Ma 14 lat, zespół Downa, upośledzenie umiarkowane, nie może zostać sam w domu, a w mieście nie ma półkolonii ani innej formy opieki dla dzieci z upośledzeniem umysłowym.
Beata kalkuluje. Na dwa pierwsze tygodnie wakacji weźmie urlop (pozostałą część urlopu musi zostawić na wyjątkowe sytuacje w trakcie roku szkolnego). Potem zrobi to mąż – na kolejne 26...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
To jest jedna z tragedii
No cóż...
A moze tak przymusowe
Według mnie, pomysł doskonały
Niewykonalny...
Kwoli porządku
Zgadzam sie z panem i musze