Poligamia: jest, choć jej nie ma
Poligamia: jest, choć jej nie ma
Czy wraz z rozpadem dawnych społeczeństw patriarchalnych i westernizacją coraz to nowych zakątków naszego globu zniknęło wielożeństwo? Niezupełnie: poligamia puka do bram, także Europy. W świecie zachodnim w związkach poligamicznych żyją nie tylko amerykańscy mormoni.
Wielożeństwo pojawia się dziś tam, gdzie kilkanaście lat temu nikt by się go nie spodziewał: we Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii, Szwecji, Norwegii, Kanadzie, USA. Tyle wiadomo na pewno. Nie wiadomo, jakie są jego rozmiary i jak się z nią uporać. No i nie wszyscy widzą taką potrzebę. Może, w imię poszanowania różnorodności stylów życia, lepiej wielożeństwo zaakceptować?
Ma ono protektorów: radykalną lewicę, lobby gejowskie, feministki, obrońców praw człowieka pojmowanych szeroko, jako odrzucenie ograniczeń. Większość z nich nie wychwala poligamii i nie proponuje jej...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]