Niemieccy Żydzi kontra Steinbach

Polacy zyskali mocnego sojusznika, a Erika Steinbach ma od kilku dni kolejnego poważnego przeciwnika. I to takiego, którego głos może okazać się gwoździem do trumny dla projektu, który przewodnicząca niemieckiego Związku Wypędzonych próbuje od 1999 r. zbudować w Berlinie za pieniądze z budżetu Republiki Federalnej.

18.12.2005

Czyta się kilka minut

Oto w sprawie Centrum przeciw Wypędzeniom głos zabrała - po raz pierwszy - Rada Żydów w Niemczech, najwyższe gremium reprezentujące tam społeczność żydowską. W wydanym 2 grudnia oświadczeniu przewodniczący Rady Paul Spiegel oraz jego zastępca Salomon Korn skrytykowali projekt Eriki Steinbach, sugerując przy tym, że kanclerz Angela Merkel powinna poważnie potraktować obawy, jakie formułują w tej kwestii Polacy i Czesi. Zaznaczając - podobnie jak czyni to większość polskich uczestników debaty - że samo upamiętnienie ofiar powojennych wysiedleń jest jak najbardziej uprawnione, Spiegel i Korn podkreślają, że upamiętnienie to nie może ani relatywizować zbrodni nazistowskich, ani prowadzić do “zamiany ról między ofiarami a oprawcami". Korn, który w Radzie odpowiada za kwestie “polityki historycznej", dodał jeszcze, że od pewnego czasu w Niemczech widać “niebezpieczną zmianę paradygmatów" w sferze pamięci historycznej.

Czytając to oświadczenie, można odnieść wrażenie, jakby Spiegel i Korn mówili jednym głosem z polskimi krytykami projektu Centrum. Ale o ile Erika Steinbach mogła odrzucać polską krytykę jako nieuzasadnioną czy histeryczną, to nad wystąpieniem Rady Żydów przejść do porządku dziennego już nie może.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 51/2005