Nie przyjdzie, już jest

Nie jest źle, wciąż przecież mamy wrogów, którzy cieszą się z naszych potknięć – o grzechach nie wspominając.

06.08.2013

Czyta się kilka minut

W samym Kościele mamy też takich, którzy grają nam na nerwach, żeby nie powiedzieć: nienawidzą nas. Nie jest źle, jako się rzekło. Byłoby źle – bardzo źle – gdyby nawet przysłowiowy pies z kulawą nogą nie zwracał na nas uwagi. Gdyby tak było, znaczyłoby, że już nikt po nas nie spodziewa się niczego dobrego.

Jeśli jednak czujemy się w jakiś sposób prześladowani, warto zbadać, gdzie leży przyczyna tego nieszczęścia. Może się bowiem zdarzyć, że cierpimy nie za niewinność, lecz za nasze grzechy. Zanim więc naszym wrogom dobierzemy się do skóry, zanim ich dopadniemy, skompromitujemy, ośmieszymy, wdepczemy w błoto, dobrze jest przez chwilę pomyśleć – z kim walczymy? Czy przypadkiem nie jest tak, że nie z wrogami, ale z przyjaciółmi?

Przyjaciół zawzięcie dręczymy, tryumfujemy nad nimi. I tym sposobem – na dodatek w zgodzie z Księgą Mądrości – dążąc do „zatraty wrogów”, zatracamy przyjaciół. Więcej: niechcący pozbywamy się tych, którzy naprawdę przyszli do nas z Bożego polecenia. Dzieje się tak między innymi dlatego, że po Bogu, po jego bliskości i działaniu, spodziewamy się samych przyjemnych rzeczy. Boże błogosławieństwo i łaskę utożsamiamy wyłącznie z radością, dostatkiem, dobrobytem. Jest w tym sporo racji. Ale nie zawsze tak jest i nic w tym dziwnego. Drogi Boga są niezbadane – nawet piekło Mu niestraszne.

W maju w Gdańsku zmarła prof. Elżbieta Wolicka-Wolszleger. Profesor starała się łączyć ambitną myśl filozoficzną z wysoką sztuką. Obracała się więc w świecie, w jego najwyższych sferach, w zasadzie niedostępnym dla nas, zwykłych zjadaczy chleba. Przyszedł jednak na nią hiobowy czas – nieuleczalna choroba. Wtedy powiedziała (cytat pochodzi ze wspomnienia o Zmarłej, które zamieścił „Tygodnik”): „Spekulatywny Bóg już mnie nie interesuje. Ani boski porządek i ogląd całości, a tym bardziej jałowe spekulacje pod tytułem »dlaczego zło« (...) Te teoretyczne wymądrzania na Jego temat są diabła warte. Ja mam punkt widzenia Hioba. Chcę z Nim mieć do czynienia twarzą w twarz. Wymaga to skupienia, i to nie na metafizycznych przymiotach, lecz na żywej Osobie. I w końcu zaczynasz chwytać in enigma nawet sens Jego milczenia i niepojętości. Pewnie, że zachwyt. Pewnie, że podziw. Ale też przepastna i zatrważająca tajemnica. I doprawdy niewiele w tej sprawie ma do powiedzenia Leibniz, a nawet św. Tomasz z Akwinu”.

Stypa i uczta weselna jednocześnie. Szczęście w nieszczęściu. Tak!

O takiej możliwości, jak co roku, przypomni nam 15 sierpnia liturgia Kościoła. Uroczystość Wniebowzięcia Maryi. Idąc śladem prof. Wolickiej, odłóżmy na bok, może nie na zawsze, ale na chwilę, dywagacje na temat duszy i ciała, a nawet, w odniesieniu do Mszy św., spekulacje na temat przeistoczenia, transsubstancjacji, konsekracji itd. Dajmy spokój niebu ponad chmurami i ziemi pod nogami. Maryja, żeby znaleźć się w niebie, wcale nie musiała nigdzie wstępować (w znaczeniu przemierzenia przestrzeni). Jezus mówi przecież: „Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”.

Owa godzina przyjścia Jezusa trwa, trwa nieustannie, jak zapewnia Paweł Apostoł: od początku świata, gdyż Jezus, jako Syn Boży, nosi imię po Ojcu – jest. „Jest”, na nasze szczęście, nie jest wyłącznie terminem filozoficzno-teologicznym, ale osobą, człowiekiem z krwi i kości, przed którym można już dzisiaj, teraz stanąć, jak po biblijnemu mówi prof. Wolicka, twarzą w twarz. A to jest niebo właśnie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 32/2013