Muzyka sfer

Ludzkie i boskie; coś z tego świata i coś z tamtego (mówimy przecież: to jest takie „ludzkie”, czyli – podłe), wreszcie mądrość ludzka i mądrość Boża – czy mogą razem iść jedną drogą?...

11.08.2012

Czyta się kilka minut

...Mieszkać pod wspólnym dachem? Jednoczenie przejawiać się w myślach, słowach i uczynkach tego samego człowieka?

Oczywiście: mogą. Dowodu daleko szukać nie trzeba, wystarczy pomyśleć o piętnastym dniu sierpnia i uroczystości Wniebowzięcia Maryi, Matki Jezusa Chrystusa, a w tradycji wschodniej – o święcie Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny (Uspienije Preswiatoj Bogorodicy).

Unaocznieniem tej uroczystości są obrazy choćby Guida Reni, Charles’a Mellina, El Greco, Rubensa i wielu innych; ikony w cerkwiach prawosławnych i greckokatolickich, a coraz częściej również w katolickich kościołach. A w malarstwie „świeckim” – choćby „Niedziela zielna” Witolda Pruszkowskiego. Do tego poezja i muzyka. Wszędzie tam temat maryjny zajmuje poczesne miejsce. Dziewica-matka, królowa, hetmanka, opiekunka i obrończyni, źródło i zwierciadło wszystkiego, co w człowieku najpiękniejsze i najmądrzejsze, jednym słowem: człowiek idealny, a więc najdoskonalszy obraz i spełnienie podobieństwa do pierwowzoru – Boga. A przecież chodzi o najzwyklejszą w świecie kobiecinę ze wsi. Dziewczynę, żonę, matkę, wdowę, po śmierci Syna jedynaka, sierotę. Co więc takiego zachwyca artystów w tej kobiecie, że nie przestaje być tematem ich prac?

Zapewne to, co dzieje się w ludziach, kiedy usiłują żyć „jak Bóg”. Czyli w zgodzie ze wskazówkami zegara, podejrzewając, czy wprost wierząc, że nie krążą one jedynie wokół osi, nie spychają obecnej chwili w przeszłość, by następnie z tej przeszłości wyciągnąć ją do teraźniejszości i tak w nieskończoność. Przeciwnie: serce i rozum podpowiadają człowiekowi, że tak jak tykanie zegarka świadczy o tym, że on żyje, tak i nasze marzenia o prawdzie, pięknie i dobru (czyli dobrym życiu) świadczą o tym, że mieli rację ci, którzy mówili o muzyce sfer, wydobywającej się z wnętrza Kosmosu, z głębi dziejącej się rzeczywistości. Ta muzyka wcale nie ucichła – kto chce, ten ją słyszy. Pod jednym wszak warunkiem, o którym mówi Jan Lechoń: „Bo to wszystko przecież Boże, bo to wszystko święte”. To wszystko jest tym, co się dzieje tu i teraz. A skoro to tutaj jest święte, to znaczy, że nawet najstraszniejsze wydarzenia w jakiś (jaki?) sposób wkomponowane są w rzeczywistość, którą nazywamy Królestwem Bożym.

A zatem Maryja – skoro zaistniała w tym Bożym wszystkim – wcale nie musiała nigdzie wstępować, tak jak Jezus wcale nie musiał zstępować do tego wszystkiego. Skoro tu jest wszystko, to samo zaistnienie jest już wniebowstąpieniem. Stawiając sprawę w taki sposób, trzeba łaskawszym okiem spojrzeć np. na sekularyzację. Ona ma też swoją dobrą stronę. Odzierając z ubóstwienia osoby, urzędy, obrzędy i ideologie zmusza nas do przyznania racji Biblii. W Nazarecie i Betlejem zwyczajne ukazało swoją nadzwyczajność, pełniejszą prawdę o sobie. Dla pierwszej chrześcijanki Maryi, w-niebo-wstępowanie, wchodzenie do nieba przebiegało równolegle do coraz pełniejszego wchodzenia w sprawy ziemi (narzeczeństwo, małżeństwo, macierzyństwo, wdowieństwo i śmierć). Śmierć Maryi nie była oderwaniem od ciała i materii, ale jeszcze mocniejszym w nie wrośnięciem – przecież nie tylko z duszą, ale i z ciałem została, jako Komunia, przyjęta przez Boga. Z nami dzieje się podobnie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 34/2012