Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zrezygnowano z planów budowy jego gmachu nad Trasą Łazienkowską. Swoją siedzibę będzie miało na terenie warszawskiej Cytadeli.
Muzeum stało się symbolem niemożności rządzących. Powołane w 2006 r. miało służyć nowoczesnej „polityce historycznej” oraz wypełnić lukę w polskim muzealnictwie historycznym. Realną, bo brakuje centralnej placówki muzealnej prezentującej polskie dzieje od początków do współczesności. Kolejny rząd, już PO–PSL, nie był w stanie podjąć decyzji w sprawie dalszych jego losów. Brakowało zarówno woli jego budowy, jak i odwagi powiedzenia: nie tworzymy tego muzeum. Zaproponowano grę „w ciuciubabkę”.
W 2009 r. odbył się Międzynarodowy Konkurs Architektoniczny. Wygrała go luksemburska pracownia Paczowski et Fritsch. Za 350 mln zł miał powstać imponujący gmach o powierzchni ok. 20 tys. m kw. W 2011 r. rozstrzygnięto kolejny konkurs, tym razem na koncepcję plastyczno-przestrzenną wystawy stałej Muzeum. Jednak decyzji o rozpoczęciu budowy nie podjęto.
Muzeum bez własnego budynku zorganizowało szereg wystaw, w tym najważniejsze „Dwudziestolecie. Oblicza nowoczesności” i „Pod wspólnym niebem”. Prowadziło ciekawy program edukacyjny, wydawało książki. Wreszcie przed kilkoma dniami na spotkaniu u Ewy Kopacz ogłoszono decyzję. Budynek ma być gotowy na stulecie odzyskania niepodległości w 2018 r.
Po raz kolejny w ostatnim czasie zweryfikowano zbyt ambitne, by nie powiedzieć: ekstrawaganckie plany inwestycyjne. Dostrzeżono ograniczenia finansowe doby kryzysu oraz konieczność utrzymywania wielkich muzealnych budowli. Jednak lokalizacja w Cytadeli ma swoje ograniczenia. Cytadela jest przecież symbolem rosyjskiej dominacji nad Warszawą. Znajdujący się na jej terenie X Pawilon to ważne miejsce polskiej pamięci, a martyrologiczny wymiar tej przestrzeni wzmocni Muzeum Katyńskie. Nowe gmachy, zaprojektowane przez pracownię WXCA, dodatkowo podkreślają militarny rys tego miejsca. „Powstanie MHP w tym miejscu to mityczne zmazanie naszej klęski” – można było przeczytać w jednym z komentarzy po ogłoszeniu decyzji. Jednak Muzeum musi być miejscem rozmowy o przeszłości Polski w różnych wymiarach, o triumfach, ale i o porażkach. Otwartej, nielimitowanej przez pamięć o miejscu, w którym się znalazło. ©