Lekcje czytania z Chwinem i Markowskim

"Władca much" i "Ulica krokodyli" to kolejne teksty, o których rozmawialiśmy z licealistami w ramach "Tygodnikowej" akcji "Lekcja czytania z...".

26.01.2010

Czyta się kilka minut

Gdańska, dwugodzinna  "Lekcja czytania" z tekstem W. Goldinga ,,Władca much" odbyła się w Sali Kolumnowej Muzeum Narodowego. Uczestniczyło w niej ponad 80 uczniów z pięciu gdańskich liceów ogólnokształcących. Prowadzący prof. Stefan Chwin mówił o świecie przedstawionym w powieści - fabule i bohaterach, jednocześnie umiejętnie wprowadzał dygresje na temat problematyki utworu i możliwości interpretacji tekstu. Stawiał pytania o to, jak rodzi się hierarchia społeczna, w jaki sposób pojawia się zło, zwracał uwagę na przedstawienie mechanizmów psychologii tłumu, miejsca i roli jednostki w społeczeństwie. Dyskusja z uczniami dotyczyła np. czytania powieści przez pryzmat wydarzeń II wojny światowej, słabości ustroju demokratycznego, także odczytań prozy w kontekstach biblijnych.

W Rybniku "Lekcja czytania" odbyła się w Zespole Szkół nr 1 im. Powstańców Śląskich, a poprowadził ją prof. Michał Paweł Markowski. Dyskutowaliśmy o opowiadaniu Brunona Schulza "Ulica krokodyli". W lekcji wzięło udział ponad 50 uczniów z różnych szkół Rybnika. Profesor wciągnął uczniów w żywą dyskusję, zadając im mnóstwo pytań - nie tylko związanych z tekstem, ale także z ich widzeniem świata - na przykład, co w uczestnikach lekcji wzbudziło ostatnio zachwyt, czego nie lubią w literaturze, co ich nudzi. "Moim zdaniem my nigdy nie widzimy tak jak druga osoba, co się przekłada na literaturę - powiedział Michał Paweł Markowski. - Czasem może nam się wydawać, że widzimy jakieś rzeczy ciekawiej i lepiej niż pisarz. Wtedy najczęściej mówimy: »To jest beznadziejny autor«. Ale pisarz wielki to moim zdaniem ktoś, kto patrząc na świat ze swojego punktu widzenia, jest w stanie uczynić go wyjątkowym i osobliwym. Zrozumienie literatury polega na tym, że być może uda nam się dostać do tego punktu i też świat podglądać z jego perspektywy. Zasługa pisarza polega na pokazaniu nam, że można jeszcze inaczej na świat patrzeć, niż my patrzymy".

Uczestnicy mówili po "Lekcji", że do lektur szkolnych zniechęca ich brak czasu. Ich interpretacja tekstu znacznie różni się od tej podawanej na lekcji. Uczniowie z Rybnika przyznali, że często czytają książki spoza kanonu, wśród ulubionych autorów wymienili Tokarczuk, Marqueza, Sapkowskiego, Tolkiena. "Lekcja czytania" w Rybniku zakończyła się wspólnym wybieraniem tekstu SMS-a, którym można podsumować dyskusję o Schulzu.

Serdecznie dziękujemy uczniom, dyrekcji szkół i koordynatorom: Lidii Niedorezo z Gdańska i Magdalenie Fojcik z Rybnika.

Następne "Lekcje czytania z..." odbędą się w lutym: w Krakowie Grzegorz Jankowicz poprowadzi "Lekcję" z tekstem "Fałszywy pieniądz" Charles’a Baudelaire’a w Pawilonie Wyspiańskiego 18.02. o godz. 14.

"Fałszywy pieniądz - Charles Baudelaire

Kiedy wyszliśmy z trafiki, mój przyjaciel starannie rozdzielił otrzymaną resztę: do lewej kieszeni kamizelki włożył małe sztuki złota; do prawej - monety srebrne; do lewej kieszeni spodni - garść miedziaków, a do prawej - srebrną dwufrankówkę, którą przedtem obejrzał ze szczególną uwagą.

«Dziwny i pedantyczny podział!» - zauważyłem w duchu.

Napotkaliśmy biednego, który drżącą ręką podsunął nam czapkę. - Nie znam niczego, co budzi większy niepokój niż niema elokwencja tych błagalnych oczu, które dla umiejącego w nich czytać wrażliwego człowieka mieszczą jednocześnie tyle pokory i tyle nagany. Podobną otchłań skomplikowanych uczuć można zobaczyć załzawionych oczach bitego psa.

Jałmużna przyjaciela okazała się znacznie hojniejsza od mojej. "Masz słuszność - powiedziałem - poza naszym własnym zdziwieniem nie ma większej przyjemności od zrobienia komuś niespodzianki. - To była fałszywa dwufrankówka» odparł spokojnie, jakby usprawiedliwiając swoją rozrzutność.

A w moim nieszczęsnym mózgu, wiecznie komplikującym sprawy jasne jak słońce (taką to uciążliwą właściwością obdarowała mnie natura), nagle zaświtała myśl, że u mojego przyjaciela podobne zachowanie daje się wytłumaczyć jedynie pragnieniem, by w życiu tego biednego nieboraka wydarzyło się coś niezwykłego, połączonym zapewne z chęcią poznania wszystkich skutków, niekoniecznie zgubnych, jakie może zrodzić fałszywa moneta w ręku żebraka. Czyż nie mogła przeobrazić się w monety prawdziwe? Czyż nie mogła także zaprowadzić go do więzienia? Gdyby jakiś szynkarz czy piekarz doniósł na niego, że jest fałszerzem albo oszustem, co rozprowadza fałszywe pieniądze? Mogła wreszcie, jeśli biedak był trochę finansistą, stać się zalążkiem kilkudniowej fortuny. Tak to wyobraźnia ponosiła mnie coraz dalej, przypinając duszy mojego przyjaciela skrzydła i wyciągając wszystkie możliwe wnioski ze wszystkich możliwych przesłanek.

Ale przyjaciel przerwał nagle te rozmyślania podejmując moje słowa: «Tak, masz słuszność, nie ma przyjemności subtelniejszej niż zrobić komuś niespodziankę dając więcej niż oczekiwał.»

Zajrzałem mu prosto w oczy i z przerażeniem zobaczyłem w nich blask naiwnej szczerości. Zrozumiałem wtedy, że mój przyjaciel chciał jednocześnie zrobić dobry uczynek i korzystny interes; zyskać czterdzieści su i łaskę u Boga; zaoszczędzić na wstępie do raju; słowem, wyłudzić patent na miłosiernego. Byłbym mu prawie wybaczył głód zdrożnych rozkoszy, do których jeszcze przed chwilą wydawał mi się zdolny; byłbym uznał wystawianie biednych na niebezpieczeństwo za ciekawą i oryginalną rozrywkę, ale nigdy mu nie wybaczę płaskiej kalkulacji. Dla złych czynów nie ma usprawiedliwienia; w świadomości, że się je popełnia, tkwi jednak pewna zasługa, bo największym występkiem jest czynić zło z głupoty." Łódź 1993, tłum. Ryszard Engelking.

Serdecznie zapraszamy do obejrzenia relacji i zdjęć na stronie www.lekcjeczytania.tygodnik.com.pl .

Na stronie także kontakt do koordynatorów akcji. Zapraszamy uczniów i nauczycieli do zgłaszania się na kolejne "Lekcje czytania"!

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 05/2010