Księga Przypowieści

Z Księgi Hioba dowiadujemy się, że mądrość pochodzi od Boga. Jak powiadał Eliahu: „duch jest w ludziach, a natchnienie Wszechmogącego daje rozum” (32, 8). Jest darem niemal takim samym jak objawienie.

24.06.2013

Czyta się kilka minut

My ubieramy mądrość w słowa. Dzięki niej korygujemy błędne opinie, ale dla jej uzyskania nie ma większego znaczenia wiek, pozycja społeczna, ba, nasze intelektualne zdolności. Mądrość jest darem, który może ujawnić się też młodym i niedoświadczonym. Co najwyżej grzeczność i szacunek dla wieku nakazuje trzymać się młodemu Eliahu z boku lub powstrzymywać przed zbyt pochopnym wypowiadaniem swoich opinii.

O mądrości jest mowa tylko w późniejszych księgach biblijnych. Na jej temat milczy Tora czy Księga Jozuego. Jest konceptem teologicznym dojrzałego judaizmu. Czasem bywa personifikowana (podobnie jak zło). Zwykle łączy się albo z kwestią stworzenia – była już na początku dziejów – albo też z bojaźnią Bożą.

Całkiem nowe podejście do mądrości odkrywamy w Księdze Przysłów (Przypowieści). Uderza przy uważniejszej lekturze przepaść między jej teologicznym charakterem, jak to ma miejsce w Księdze Koheleta i Hioba, a rzec można jej zwykłym, ludzkim pochodzeniem.

Oto czytamy: „W ustach mądrego znajduje się mądrość, a kij na grzbiecie tego, któremu nie staje serca” (10, 13); „Szuka naśmiewca mądrości, a nie znajduje; nauka roztropnych łatwa (...) Mądrością roztropnego jest rozumieć drogę swoją, a nieroztropność głupich błądzi” (14, 6-8); „Kto chodzi z mądrym, mądrym będzie” (13, 20); „Syn mądry – nauka ojcowska” (13, 1). Podobnych zdań w Księdze znajdzie się bez liku. Jedno jest w nich oczywiste: mądrość nie jest boskiego pochodzenia. Zyskuje się ją od nauczycieli, osób dojrzałych. Rodzi się z doświadczenia. Dochodzi się do niej poprzez systematyczny, zorganizowany wysiłek. Ma ona w sobie coś racjonalnego. Należy do obszaru ludzkiego. Jej nosicielami mogą być mężczyźni, jak i kobiety („Mądra niewiasta buduje dom swój, a głupia i zbudowany rękami zepsuje” (14, 1). Wymaga dobrego środowiska i mocnego charakteru, ale niewiele lub zgoła nic nie ma wspólnego z objawieniem. Z pewnością Izrael sam przez się nie jest obdarzony większą mądrością niż inne ludy. W tym względzie nie znajduje opieki w Bogu. Musi jej szukać sam. Co najwyżej, jak można sądzić, wyjątkowość ludu Izraela polega na tym, że jest bardziej niż inne nacje świadom, jak ważne dla jego istnienia są sprawiedliwość i mądrość. Okazuje się, że mądrość ma wymiar uniwersalny. Jest potrzebna wszelkim politycznym zbiorowościom, bo z niej płynie obyczajność, poczucie prawa, szacunek dla starszych i dobre życie. A dobre, czyli mądre życie ma wiele swoich wymiarów. Nakazuje dbać o swoje dobra materialne, unikać kłamstwa, lenistwa, pychy, fałszu, obłudy. Uczy, że trzeba troszczyć się o swoją żonę i cieszyć się jej urodą.

Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że wraz z awansem pojęcia mądrości nie tyle zbliża się epoka sekularyzacji (jak my to skłonni jesteśmy uważać), ale raczej widzimy, że kończy się czas, gdy wszystkie wydarzenia umieszczane były w porządku sakralnym. To Bóg nami kieruje, acz poprzez mądrość to widzimy. Nie ma mowy o dezintegracji religii, dostrzegamy, że przemieszcza się doświadczenie Boskości. Niejako uczyć się mamy z doświadczenia życiowego. Poddawać je systematyzacji, uogólnieniu, kierować się nim. W żadnym miejscu nie pojawia się jednak pomysł, że można rozum przeciwstawić objawieniu, albo że możemy stać się na tyle intelektualnie dojrzali, żeby polegać jedynie na sobie i swej roztropności. Oświecenie – epoka mądrości odkryta w judaizmie – nie ma nic wspólnego z naszym poczciwym i pysznym Oświeceniem. Można rzec: mądrość służy poczuciu rzeczywistości, uczy, co i kiedy możliwe jest do zyskania. Podsuwa nam Księga Przysłów wiele rad (stroniąc od wszelkiego moralizatorstwa) i uczy powodzenia w życiu. Niemniej autor przypowieści nie miał wątpliwości, że drogi ludzkie wyznacza Bóg, że ten, kto ma w Bogu nadzieję, błogosławionym jest.

Wiara obecna jest we wszystkich związkach międzyludzkich, w ludzkich odruchach, w dobrym państwie, w pokojowym nastawieniu do nieprzyjaciół. Wręcz chciałoby się powiedzieć, że dopiero poprzez ludzką mądrość można dostrzec, jak działa w tym świecie Bóg. Nie ujawnia się tylko przez cuda, wielkie dziejowe wydarzenia, ale również w prostych, codziennych działaniach. Ona jest „lepsza nad wszystkie najdroższe ludzkie rzeczy. I nic godnego pożądania nie może być z nią porównane” (8, 11).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 26/2013