Ks. Klinger w Taizé

Zachęcony recenzją ks. Adama Bonieckiego, jaką znalazłem w rubryce "Lektury pobożne" dodatku "Książki w Tygodniku" ("TP" nr 13/06), kupiłem książkę s. Marii Krystyny Rottenberg "Aby byli jedno. Pasja życia siostry Joanny Lossow". Rzecz w istocie fascynująca. Wkradł się jednak do niej drobny błąd, pokutujący zresztą w różnego rodzaju publikacjach. Na str. 224 autorka, wspominając panią Anielę Urbanowicz, pisze: "Była pierwszą osobą z Polski, która nawiedziła wspólnotę ekumeniczną Taizé". Sama Aniela Urbanowicz w relacji ze swojej wizyty, opublikowanej w "TP" nr 8 z 19 lutego 1961 r., wspominała: "Okazało się, że jestem pierwszą Polką w Taizé (natomiast Polak, i to ksiądz prawosławny, był już u nich i to nawet tego samego czy też poprzedniego dnia)". Niewymienionym z nazwiska księdzem był Jerzy Klinger, wybitny teolog, uczestnik ruchu ekumenicznego, zmarły w 1976 r. i z pewnością dobrze znany starszym czytelnikom "Tygodnika". Świadczy o tym zapis w kalendarium życia ks. Klingera opublikowanym w latach 80. w zbiorze jego pism, a opracowanym przez jego syna Michała (kalendarium dostępne jest obecnie w internecie). W nim właśnie napisano, że Jerzy Klinger spędził jesienią 1960 r. kilka miesięcy we Francji i w tym czasie odwiedził m.in. Taizé, sprawując tam nawet liturgię prawosławną.

PAWEŁ KWIATKOWSKI (Wrocław)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 17/2006