Ładowanie...
Korea za późno, Iran za wcześnie
Sukces dyplomatyczny? Przełom? Zapewne nie mniej i nie bardziej, niż deklaracje wielu krajów, które w przeszłości zabiegały o broń atomową (oraz środki do jej przenoszenia) i z czasem ją zdobyły: historia uczy, że wbrew deklaracjom i zobowiązaniom żadne z tych państw nie zrezygnowało ze swego celu. Ostatni przykład to Korea Północna: fetowane w latach 90. jako osiągnięcie ONZ i prezydenta Clintona nakłonienie Kim Dzong Il - naciskami dyplomatycznymi, obietnicą dostaw żywności, oleju opałowego i “bezpiecznych" reaktorów (z których nie można pozyskiwać materiału do bomb) - do rezygnacji ze zbrojeń atomowych okazało się kamuflażem. Dziś Korea Pn. ma bombę (może jedną, może kilka), możliwości produkcji kolejnych i rakiety o zasięgu 5 tys. km.
Być może irańska deklaracja jest podobnym posunięciem taktycznym? Jeśli tak, to sprytnym: za jednym zamachem Iran zyskuje...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]