Kaplica na fundamentach Eminencji

Na budowę kaplicy zgodził się abp Damian Zimoń. - Odbierałem telefony nie tylko od parafian, ale i od księży. Raczej nie byli zachwyceni - mówi ks. Arkadiusz Wuwer, sekretarz metropolity katowickiego. - Ale zmieniali zdanie, kiedy wyjaśniałem, że nie chodzi o kolejny supermarket. Przecież gdyby miało być tak, że powstaje następna wielka sieć sklepów, a między nimi ma się znaleźć kaplica, biskup absolutnie by na to nie przystał. W tym przypadku zgodził się, bo projekt jest nieco inny.

19.12.2004

Czyta się kilka minut

Nowoczesne centrum buduje spółka należąca do węgierskiej korporacji TriGranit. To jej przedstawiciele zaproponowali wybudowanie kaplicy, do czego postanowili wykorzystać zabytkowy budynek dawnej kopalnianej maszyny wyciągowej. Silesia City Center, bo tak nazywa się projekt, powstaje na trzydziestu hektarach górniczych nieużytków. Przed laty teren należał do kopalni “Gottwald", połączonej potem z kopalnią “Kleofas". Kilka tygodni temu w “Kleofasie" wydobyto ostatnią tonę węgla. W tym samym dniu symbolicznie rozpoczęto budowę nowego kompleksu. Kamieniem węgielnym była bryła węgla z likwidowanej właśnie, liczącej ponad sto pięćdziesiąt lat kopalni.

- To ma być nowoczesne miejsce spotkań - tłumaczy Janusz Olesiński, wiceprezes spółki budującej centrum. Będą tam sklepy, kawiarnie, kina, ale także galeria sztuki, biurowce i wreszcie mieszkania.

- To będzie niczym nowa dzielnica miasta, a nie tylko kolejne centrum handlowe. A tam, gdzie mieszkają ludzie, potrzebna jest duszpasterska posługa - mówi ks. Wuwer. - Spodobało nam się, że inwestorzy chcą połączyć nowoczesność z poszanowaniem tradycji. Przecież w XIX wieku na Śląsku przemysłowcy też budowali osiedla. Do dziś zachował się np. stary Nikiszowiec. W takich miejscach, oprócz familoków, były też sklepy, punkty usługowe, gospody. I kościół, który był punktem centralnym. Ten nowoczesny projekt w pewnym sensie nawiązuje do tych osiedli z przeszłości.

Kaplica nie będzie jednak stała w samym środku kompleksu. Od części rozrywkowej będzie oddzielona, dzięki czemu zachowa intymny charakter. Obok, także w zabytkowym budynku, ma się znaleźć galeria sztuki. A nad nimi górować będzie najbardziej charakterystyczny element inwestycji - stara, kopalniana wieża wyciągowa. Tuż po wojnie szyb, w którego pobliżu zaprojektowano dziś kaplicę, nazywał się “Georg", a cała kopalnia - “Eminencja". Wszystko na cześć... biskupa wrocławskiego Georga Koppa, który w 1904 r. uroczyście poświęcił miejsce pod budowę nowego szybu. Dopiero w 1953 r. nazwę kopalni zmieniono na “Gottwald".

- To też miało dla nas znaczenie - mówi ks. Wuwer. - Bo okazuje się, że budując coś nowego, inwestorzy nie odcinają się od górniczych tradycji tego miejsca.

Patronką kaplicy będzie św. Barbara, opiekunka górników. Gdy likwidowano “Gottwalda", obraz z wizerunkiem św. Barbary przeniesiono stamtąd do pobliskiego kościoła. Teraz trafi do nowej kaplicy.

Niewykluczone, że - jak mówi ks. Wuwer - w kaplicy znajdą się inne górnicze pamiątki, figurki czy obrazy św. Barbary. Niegdyś znajdowały się w kopalnianych cechowniach albo na podziemnych ołtarzykach. Ale po tym, jak kopalnie likwidowano, przenoszono je do kościołów czy nawet prywatnych domów. Teraz być może udałoby się zebrać je w jednym miejscu.

Kaplica podlegać będzie pobliskiej parafii w Katowicach-Dębie. Opiekować się nią ma wyznaczony kapłan. W kaplicy, jak zapowiada sekretarz arcybiskupa, będą także odprawiane Msze. Dzięki temu parafianie z Dębu zyskają nowe miejsce do modlitwy. Odkąd w okolicy wybudowano wielopasmową drogę, parafia została jakby przedzielona na dwie części. Dlatego niektórzy parafianie, mieszkający po drugiej stronie szosy, w niedzielę chodzą na Mszę do innych świątyń.

Kompleks ma kosztować 600 milionów euro, powstanie za pięć lat. W kaplicy będzie można pomodlić się już w przyszłym roku.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 51/2004