Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Teraz czeka ona na podpis prezydenta, a ten, jak wskazuje doświadczenie, jest skłonny używać weta tylko, jeśli nowe prawo narusza obszar jego kompetencji. Pompatyczność nazwy nowej instytucji odzwierciedla skłonność PiS do centralizowania wszelkich przejawów życia. „Obowiązkiem polskiego państwa jest racjonalizować funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego” – uzasadniał w Sejmie wicepremier Piotr Gliński i w samych tych słowach zawarty jest ogrom nieufności do wszystkiego, co nie jest poddane bezpośredniej kontroli, najlepiej w „narodowej” formie. Społeczeństwo obywatelskie dostaje więc instytucję, którą dwie trzecie z konsultowanych organizacji uznało za zbędną; instytucję o niejasnych kompetencjach i pełnej dowolności w rozdzielaniu środków, dotychczas rozdzielanych w drodze przejrzystych procedur. Bezpośrednio NIW-CRSO przejmie w sumie niewiele – 60 mln zł będących w gestii Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, ale trzeci sektor wskazuje z niepokojem na inne zapisy ustawy, które m.in. tworzą prawną ramę dla ideologicznej dyskryminacji w przyznawaniu grantów oraz ingerują w dotychczasowe zasady rozliczania środków z tzw. 1 procenta PIT oraz środków samorządowych. A to może uderzyć w miriady małych lokalnych organizacji stanowiących prawdziwe podglebie społeczeństwa obywatelskiego. ©℗