Filozofia jako styl życia

Jerzy Perzanowski - wybitny filozof, logik i kognitywista; wielki człowiek - odszedł w pogodną majową noc 17 maja 2009 r. w Krakowie. Miał 66 lat.

01.06.2009

Czyta się kilka minut

Rozważał tematykę zajęć na przyszły rok akademicki, kiedy spotkaliśmy się na trzy tygodnie przed jego śmiercią. Pisał coś na swoim laptopie. Rozmawialiśmy o filozofii, o wydaniu materiałów z zeszłorocznego sympozjum o Izydorze Dąmbskiej - jego filozoficznej mistrzyni, o planowanej konferencji kognitywistycznej. Mówił mi, że jest w stałym kontakcie telefonicznym ze swoimi najbliższymi, z pracownikami Instytutu Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Urodził się w Aix-les-Bains we Francji w 1943 r. W trzy lata później przybył z rodziną do Polski. Zamieszkali w Bielsku-Białej.

Swoją pracę naukową związał z Uniwersytetem Jagiellońskim, na którym ukończył studia z matematyki i filozofii, później doktoryzował się oraz habilitował. Należał do grona najwybitniejszych polskich uczonych. Poszukiwał prawdy, posługując się logiczno-filozoficznymi metodami rozumowania i uzasadniania. Jest kojarzony z badaniami z zakresu logiki i filozofii, chociaż w swoich dociekaniach przekraczał dalece kanonicznie określone dyscypliny. W ostatnich latach stworzył Zakład Filozofii Logicznej i Kognitywistyki w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, kładąc podwaliny pod rozwój interdyscyplinarnych studiów w zakresie nauk kognitywistycznych.

W pracy naukowej zgłębiał teofilozofię Gottfrieda Leibniza oraz ontologię Ludwiga Wittgensteina - i dalej je rozwijał. Z szacunkiem wspominał swoich mistrzów: Izydorę Dąmbską i Romana Ingardena. Opublikował - jako autor lub współautor - kilkanaście książek i kilkadziesiąt artykułów naukowych; brał czynny udział w kilkuset międzynarodowych i krajowych konferencjach i seminariach.

Pasja, z jaką uprawiał filozofię, i badawcza dociekliwość przyciągały do niego młodych ludzi. Wypromował wielu magistrów i doktorów. Należał do polskich i zagranicznych towarzystw naukowych, m.in. Polskiego Towarzystwa Filozoficznego, Polskiego Towarzystwa Logiki i Filozofii Nauki, Polskiego Towarzystwa Kognitywistycznego, Association for Symbolic Logic, American Metaphysical Society, Society for Advancement of American Philosophy, European Society for Analytic Philosophy. Był członkiem redakcji czasopism: "Reports on Mathematical Logic", "Studia Logica", "Logic and Logical Philosophy", "Axiomathes" i "Metaphysica". Otrzymał nagrody zespołowe Ministra Szkolnictwa Wyższego i Techniki, Ministra Edukacji, a także wielokrotnie nagrody indywidualne rektora UJ.

Został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Był oddany pracy na rzecz społeczności akademickiej UJ, w przeszłości - również Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika, Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie, ostatnio zaś - Akademii Świętokrzyskiej i "Ignatianum" w  Krakowie.

Filozofia nie ograniczała się dla niego jedynie do teoretycznych rozważań, lecz przede wszystkim łączyła się z formą życia, której podstawą była uczciwość i poczucie odpowiedzialności. Wierność wyznawanym zasadom moralnym i jego temperament dały znać o sobie w latach 80., kiedy odważnie, ale z rozwagą, jako działacz Solidarności, stanął po stronie walczących o wolną Polskę i lepszy Uniwersytet. Kilka lat temu, razem z żoną Aliną i znajomymi, założył fundację i rozpoczął budowę "Farmy Życia", gdzie ludzie z autyzmem mogą spokojnie mieszkać. Filozof, logik, społecznik zaangażowany w sprawy Ojczyzny, osoba wyczulona na ludzką biedę - dla wielu z jego pokolenia był wzorem człowieka szlachetnego i życzliwego innym. Brak będzie jego dogłębnych psycho-ontologicznych i logicznych analiz, jego wielkich filozoficznych syntez.

Ale także jego głębokiego i ciepłego głosu, jego szerokich, zataczanych rękami gestów, pogody ducha, jego trącącego stoickim sceptycyzmem poczucia humoru. Brak nam będzie wnikliwego spojrzenia jego dobrych brązowych oczu. Mistrza Perzanowskiego charakteryzowało umiłowanie życia, niesienie dobra innym oraz empatia.

W czasie ostatnich, szczególnie ciężkich dla niego lat zebrało się wokół niego pokaźne grono życzliwych i kochających ludzi. Ludzie ci, w szczególności najbliższy mu uczeń dr Janusz Sytnik-Czetwertyński, sprawili, że lata te, zamiast być okresem smutku, okazały się czasem jego otwarcia się na najpiękniejsze strony życia.

"Spotkamy się za tydzień - jeśli dobry Bóg pozwoli" - tymi słowami Profesor w obecnym roku akademickim kończył swój każdorazowy wykład z logiki i semiotyki.

Pozwalał i towarzyszył mu przez wiele lat w zmaganiach z trudami i przeciwnościami. Pozwalał i prowadził go słowami bliskiego mu Psalmu 23: "Choćbym kroczył przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2009